Odeszli

 Z naszej watahy odeszło 30 wilków.
P.S. Wilki, które odeszły ponad 3 wilcze lata temu (czyli realny rok) zostają przeniesione do zakładki "Cmentarz".
***********************************************
http://fc08.deviantart.net/fs70/f/2013/298/f/a/caspian_by_daexmos-d6rsqpt.png

Imię: Thresh (nieśmiertelny)
Płeć: basior
Na Howrse: Avina
Data odejścia: około czerwca 2014 r. (od tego czasu minęło 8 wilczych lat)

 ***********************************************
Wygląd: Biała wadera z różowymi pasemkami na grzywce i czarnymi skarpetkami na łapach. Jej grzbiet przecina kilka ciemnych pręg. Ma długi, puszysty ogon oraz wielkie, czarne skrzydła. Dość wysoka.

Imię: Kiiyuko
Wiek: 12,5 roku, ale wygląda na 2 lata, NIEŚMIERTELNA
Płeć: wadera
Status: Kii od zawsze była nieco niestabilna w tej kwestii. Niegdyś miała partnera o imieniu Rafael, jednak aktualnie o nim nawet nie pamięta.
Charakter: Kii po utracie pamięci nie pamięta właściwie nic - nie zdaje sobie nawet z tego sprawy, że jej córką jest obecna Alfa, czy chociażby to, że sama zabiła własnego partnera! Stała się tą samą, radosną i roztrzepaną Kiiyuko, jaka była tutaj na początku, w dniu założenia watahy. Całe doświadczenie życiowe w jednej chwili uleciało, a ona na nowo stała się nonszalancką osobą, którą przez cały czas rozpiera energia. Ufa właściwie każdemu, kogo tylko spotka na swej drodze i zagaduje go na tyle, ile tylko zdoła. Mogłaby mówić bez przerwy! Nic się przed nią nie ukryje, jest bardzo spostrzegawcza i za razem wyróżnia się sprytem godnym niejednego lisa. Uwielbia słuchać muzyki, właściwie nie rozstaje się ze słuchawkami i odtwarzaczem mp3 zakupionym kiedyś w Mieście. Jest absolutną optymistką, nie ma dnia, w którym byłaby smętna. Ponadto uwielbia biegać, skakać i bawić się, więc można ją przyrównać do szczeniaka. Nie opuści żadnej imprezy! Jest wierną przyjaciółką, ale i za razem niezwykle upartą, która zawsze musi dostać to, czego chce. Może się złościć, ale nie robi tego zbyt długo i wkrótce zapomina o cudzym przewinieniu. W środku niej kryje się perfekcjonistka, która każdą pracę musi wykonać starannie. Nienagannie potrafi panować nad pracą grupy, dzięki wrodzonej pewności siebie. Jest bardzo przyjacielska i miła, w razie niebezpieczeństwa broniłaby własną piersią nawet wilka, którego nie zna. Minusem jej niezwykle pozytywnego charakteru jest zdecydowanie to, że nigdy nie wiadomo, kiedy żartuje, a kiedy mówi poważnie oraz to, że łatwo jej zapomnieć o nawet bardzo istotnych sprawach.
Żywioł przewodni: energia
Żywioły: energia, ogień, powietrze
Talenty: Ma umiejętność wytwarzania kuli ognia, wyczarowywania go lub zapalania jakiegoś przedmiotu. Za pomocą żywiołu energii, potrafi rzucać błyskawicami, albo naładować sobie przedmiot elektryczny bez potrzeby ładowarki (od właścicielki: też tak chcę!). Za pomocą powietrza umie przywołać lub pozbyć się wiatru, albo przystosować jego natężenie. Może być niewidzialna. Nie umie latać... No chyba, że pojawią się jej skrzydła, które pojawiają się kiedy chcą, czyli rzadko. Dodatkowo nigdy nie męczy się, jest bardzo silna, wszystkie rany jej się goją, nigdy nie choruje i nie czuje bólu. Potrafi hipnotyzować.
Rodzina: rodzice nieznani, siostra Kazuma, zmarły syn Michael, żyjąca córka Suzanna
Historia przed dołączeniem: Urodziła się w podniebnym Królestwie Pór Roku (składającego się na Miasto Wiosny, Miasto Lata, Miasto Jesieni i Miasto Zimy) zamieszkałym przez tak zwane Wilki Pogody. Wraz z przyjaciółmi (miała ich wówczas naprawdę dużo) i młodszą siostrą pomagała dorosłym wilkom przy rozganianiu chmur (bo to należało do mieszczan Miasta Wiosny, w którym mieszkała) i utrzymywaniu jak najlepszej pogody. 
Któregoś dnia jednak zaginęła Amzuka, jej siostra. Udała się na poszukiwania jej na Ziemi. Wiedziała, że nie będzie mogła przez to już nigdy wrócić do Królestwa Pór Roku.
Historia po dołączeniu: Kiiyuko za początków Watahy Magicznych Wilków organizowała całe mnóstwo wydarzeń - począwszy od dyskotek, a skończywszy na kręceniu filmu. Była dosłownie wszędzie. Od zawsze starała się ze wszystkimi zaprzyjaźniać. Najbliżej jednak była z Amber, Trey'em, Valixy, Alexandrem, Ifus, Glimmer i Onurixem. Wtedy też przeżyła pierwsze, wyjątkowo nieudane zauroczenie - jej wybranek nigdy nie był nią szczególnie zainteresowany.
W międzyczasie miała okazję spotkać młodą Johannę. Była to zbuntowana, nigdy nie zrozumiana przez swoją watahę wadera. Wraz z rodziną zamieszkiwała tereny sąsiadujące Watasze Magicznych Wilków. Podjęła próbę rozmowy z nią, jednak to wszystko poszło na nic. Jakiś czas później samica pod wpływem złego czaru zmieniła priorytety w swoim życiu i każąc się nazywać Asai, założyła własne stado, które wyjątkowo szybko rujnowało zamieszkiwane przez siebie terytoria. Kiiyuko nie mogła nic zrobić, jak tylko patrzeć, jak buduje się coraz to niebezpieczniejsze sąsiedztwo, które raz nawet usiłowało odebrać Watasze Magicznych Wilków trochę terenów poprzez utworzenie dookoła wielkiego wąwozu.
Wiele się zmieniło od czasu, kiedy została po raz pierwszy porwana na tereny Watahy Asai. Odebrano jej wtedy trzy z żywiołów. Trochę spokorniała i nabrała większej waleczności. Stawiła czoła Panu Dusz, Threshowi. Bezwzględność wobec wrogów odkryła dopiero na pierwszej (wygranej) wojnie z Asai.
Historia po odejściu: Aktualnie wraz z siostrą stara się odbudować Królestwo Pór Roku.
Właściciel: Avrille


Data odejścia: 31.01.2017 r. (od tego czasu minęły 3 wilcze miesiące)
Historia odejścia: Opowiadanie
 ***********************************************
Wygląd: Jest średniego wzrostu, do tego szczupła. W połowie jest waderą o jasnym, aksamitnym futrze z liliowym połyskiem, a w połowie wyniszczoną, szarawą waderą z neonowymi, zielonymi akcentami na ciele. Efekt może niektórych przerażać. Ma duże, jasne skrzydła.

Imię: Kazuma
Ksywki (za życia na Ziemi, aktualne są nieznane)Za jej pseudonim można uznać "Władczynię Mroku", gdyż tak siebie się nazywa gdy tylko przebywa w Wymiarze Mroku. Przez niektórych nazywana jest "Kazią" jednak to sprawia, że wpada w szał i traci całkowitą jakąkolwiek sympatię (o ile w ogóle takowa w jej przypadku istnieje) do danej osoby (jest gotowa ją zabić).
Wiek: 12 lat
Płeć: wadera
Charakter (za życia na Ziemi, aktualny jest nieznany): Kazuma ocenia wszystkich po okładce, do nikogo najczęściej w ogóle się nie odzywa. Jak już coś ma powiedzieć, to po to żeby komuś dokuczyć, bądź obrazić. Rzuca tak zwane "cięte riposty", nie przejmując się tym, że kogoś może tym urazić. Szybko wpada w gniew, łatwo ją wprowadzić z równowagi. Stanowcza, gdy już sobie coś postanowi, nie odpuści. Bardzo leniwa, uwielbia spać, ale to po to, by mieć "ten dzień" z głowy, a kiedy próbujesz ją obudzić, jest gotowa cię zabić, bez względu na Twoje stanowisko we watasze (ja nie żartuję!). Jest niesamowicie samolubna, nieufna i zamknięta w sobie. Każdego dnia układa w swojej głowie plan, jak zniszczyć watahę do której należy i pozostałe w pobliżu, bądź po prostu nawiać. Typ samotniczki, która zabijałaby dla przyjemności. Przechodzi obojętnie obok cierpiącego wilka, bez względu na to, czy to jej sojusznik, czy wróg. Potrafi zaatakować dosłownie każdego bez powodu. Uwielbia ponad wszystko zabijać wilki i zwierzęta w torturach, przy dużej ilości krwi. Nie zawaha się także zabić człowieka. Nigdy nie  zamierza szukać przyjaciół. Nikomu nie uda się nigdy tego dokonać, gdyż z Kazumą nie da się rozmawiać (o ile można by to w ogólne nazwać rozmową) jak z normalnym wilkiem. Nie wyraża swoich uczuć (prócz gniewu), zawsze chodzi z kamiennym wyrazem pyska. Nienawidzi szczeniaków, nie znosi wilczych par i zawsze za wszelką cenę usiłuje je zniszczyć. Do jej hobby należy podglądanie innych i wtrącanie się w nieswoje sprawy.
Żywioł przewodni: śmierć
Żywioły: śmierć, ciemność, niezgoda
Talenty:
ŚMIERĆ
- potrafi zabić (zazwyczaj bardzo boleśnie) na odległość, bez kiwnięcia łapą; 
- czuwa nad umieraniem innych;
- potrafi ożywiać NIEKTÓRE wilki;
 CIEMNOŚĆ
- widzi doskonale w ciemnościach;
- sprowadza ciemność, nawet w ciągu dnia; 
- potrafi stworzyć za pomocą zaklęcia różne potwory, jakie tylko zechce;
- zmienia się w czarny obłok i przemieszcza się w ten sposób szybciej w inne miejsce (nie ma wtedy ciała);
 NIEZGODA
- zazwyczaj sprowadza nieszczęście;
- potrafi bez słowa skłócić wilki.
Słabe punkty (za życia na Ziemi, aktualne są nieznane)Kazuma marnieje w oczach. Łatwo ją zezłościć, ale aktualnie nie jest w stanie nawet zaatakować. Ma trudności z podniesieniem się, a co dopiero chodzeniem czy bieganiem. Często upada, tracąc przytomność lub wymiotuje krwią. Obficie wypada jej futro, oczy się zapadają. Stopniowo ślepnie (aktualnie nie widzi żadnych kolorów prócz czerni, bieli i zieleni).
Rodzina: Nie znam i nie chcę znać. Do siostry się nie przyznaję. W sumie ona sama nie wie, że jestem jej ukochaną siostrzyczką - Kazuma. Jej starszą siostrą jest Kiiyuko.
Historia przed dołączeniem: Urodziła się w podniebnym Królestwie Pór Roku (składającego się na Miasto Wiosny, Miasto Lata, Miasto Jesieni i Miasto Zimy) zamieszkałym przez tak zwane Wilki Pogody. Wraz z przyjaciółmi (miała ich wówczas naprawdę dużo) i starszą siostrą pomagała dorosłym wilkom przy rozganianiu chmur (bo to należało do mieszczan Miasta Wiosny, w którym mieszkała) i utrzymywaniu jak najlepszej pogody. 
Amzuka (bo tak naprawdę nazywa się Kazuma) wówczas po raz pierwszy (i ostatni) zakochała się w młodym i przystojnym basiorze o imieniu Matt (Kazuma obecnie ma uczulenie na to imię). Niestety on był niewierny po jakimś czasie związku i skrzywdził wrażliwą Amzukę poprzez zdradę z inną waderą. Nasza bohaterka popadła w istną rozpacz i prędko przeniosła się w niedaleką przyszłość. Dziwnym trafem trafiła do Watahy Błękitnej Róży (watahy, z którą WMW ma w tej chwili sojusz), całkowicie nieświadoma tego, że spotkała tam starszą wersję siebie (Kazumę, która wówczas stanowiła jej przeciwieństwo). Miała okazję poznać dawne Alfy, jakimi był Alex i jego partnerka. 
Wróciła do Królestwa Pór Roku po upływie około 3 miesięcy. Poszukiwała swojej siostry, lecz okazało się, że zamieszkała ona na Ziemi. Poszła do ratusza po wskazówki, jak ją odnaleźć, lecz tam została niesłusznie oskarżona o próbę zabójstwa i skazana na odcięcie skrzydeł, (w tej chwili ma po nich blizny na grzbiecie), a następnie za próbę obrony swojej niewinności na karę śmierci. Napojona toksyczną cieczą z cudem przeżyła za cenę utraty wnętrzności (dlatego nie może mieć potomstwa, czy też "wrzucić czegoś na ruszt"). Jeden niezdarny prześladowca przypadkowo zbił fiolkę z inną substancją, tym razem wybuchową, wysadzając przy tym całe Królestwo Pór Roku. Amzuka uodporniona na tego rodzaju wypadki przeżyła i uciekła na Ziemię. Reszta Wilków Pogody zginęła, dlatego też ostatnimi laty (czyli od 2 lat temu i dalej) można zaobserwować gorszą pogodę niż wieki temu.
Tak więc Kazuma (bo właśnie wtedy zmieniła sobie imię, gdyż stwierdziła, że zaczyna nowy rozdział życia i że już nie będzie tak słodka, dobra i miła jak kiedyś) nie mając gdzie się podziać zaczęła pracować w ziemskim wilczym więzieniu jako pielęgniarka. Pewnego dnia z zwyczajnie nerwów nie wytrzymała i "pękła". Pod wpływem emocji wysadziła więzienie i bez wyrzutów sumienia udała się w nieznane. Szybko została "pochwycona" przez Alexa (którego już kiedyś poznała, jako Amzuka), który rozkazał jej należeć do watahy, gdyż stwierdził, iż wadera ta może stanowić zagrożenie dla niewinnych wilków. Chciał jej przypilnować.
W międzyczasie Kazuma otrzymała zadanie od jednego z wilczych bogów, jakim jest Valto (wiara z innej watahy): musiała ocalić Białego Kła (najważniejszego z wilczych bogów) z rąk Kurayami - Króla Mroku. Udała się więc razem z Valto do Świata Mroku, w którym to zabiła dawnego władcę tego wymiaru. Za tą przysługę dostała wynagrodzenie pod postacią trzech wybranych przez nią rzeczy: motoru, możliwości zmiany w człowieka i... Wymiaru Mroku na własność. W ten właśnie sposób została równocześnie Władczynią Mroku.
Wataha Błękitnej Róży po jakimś czasie się rozpadła, a igrająca już wtedy Kazuma ze zbliżającą się własną śmiercią uciekła jak najdalej od "starych znajomych" i zamieszkała w Świecie Mroku. Niestety tam w drogę jej weszła siostra wraz z Midnightem, którzy naprowadzili ją na trop do Watahy Magicznych Wilków. Postanowiła tam zamieszkać, ale tylko po to, by móc dokuczać innym i rujnować porządek Alfie.
Historia po dołączeniu: Na jej listę morderstw trafił Midnight, Pearl, Jamaya, Zuko, Ask, czy Tamorayn. To właśnie dzięki temu dla jednych stanowiła prawdziwe zagrożenie, dla innych autorytet.
Shayle pewnego dnia poprosiła ją, aby ta ją nauczyła być tak odważna, jednak niewiele brakowało, a by to się skończyło zgonem szczeniaka. Innym razem przywędrowała do niej młoda Yuko, pragnąca zdobyć na własność Posłańca Mroku. Kazuma wystawiła ją w swoim wymiarze na wiele trudnych prób, które jednak przeszła. Była zmuszona wynagrodzić ją jednym ze smoków, jak to było obiecane.
Dość sporo namieszała w życiu innych wilków, jednak jako, że jej ciało coraz bardziej słabło, koniec końców niemalże zmarła. Uratowało ją jedynie zrozumienie własnych błędów i wewnętrzna obietnica poprawy. To sprawiło, że w 80% wróciła do swojego dawnego ciała Amzuki.
Historia po odejściu: Aktualnie wraz z siostrą stara się odbudować Królestwo Pór Roku. 
Właściciel: Avrille


Data odejścia: 31.01.2017 r. 
Historia odejścia: Opowiadanie
 ***********************************************
Wygląd: Zirael z wyglądu wygląda na słodką i niewinną waderę, która w walce sobie nie poradzi. Posiada miękkie, miłe w dotyku futro w odcieniu pudrowego różu. Podbrzusze oraz grzbiet są białe. Ma czarne, zimne oczy. Jej ogon oraz włosy są jasnofioletowe. Ma cztery czarne kolczyki - po dwa w jednym uchu. Lewa, przednia łapa oraz dwie tylne mają białe „skarpetki”. Prawa przednia łapa jest cała biała.

Imię: Zirael
Ksywki: Lea, Ariz
Wiek: 4 lata
Płeć: wadera
Status: Wolna
Charakter: Zirael jest bardzo inteligentna i chytra. Uważana jest za arogancką, w rzeczywistości jednak jest bardzo nieśmiała i zamknięta w sobie. Jest bardzo nieufna. Nie lubi być w centrum uwagi, zwykle przygląda się z boku. Boi się, że ktoś dowie się o niej zbyt dużo i wykorzysta to przeciwko niej. Odpowiada ironicznie i sarkastycznie, jest szczera do bólu. Często zadaje pytania retoryczne. Traktuje wszystkich równo - nigdy nie odmówi pomocy, ma do każdego szacunek. Nie lubi wilków którzy udają że są idealni, ponieważ nie łudzi się, że takie rzeczy istnieją. Po czasie się otwiera i ukazuje swoją wrażliwą i miłą stronę. Czasami ma szalone pomysły, czasami jest niepoważna. Tryska energią. Jest lojalna i oddana. Jest niesamowicie empatyczna. Wilki często jej się zwierzają, ponieważ potrafi słuchać.
Cechy szczególne: -
Żywioł przewodni: Iluzja
Żywioły: Iluzja
Talenty: Potrafi tworzyć iluzje. Jeśli ktoś jej nie rozumie pokazuje mu to, co ma na myśli - dosłownie. Jednak jej umiejętności pozwalają na razie na stworzenie iluzji dla max. 3 wilków jednocześnie. Im dłużej trwa iluzja i im jest większa i skomplikowana, tym szybciej się męczy i krócej wytrzymuje. Potrafi zmieniać wspomnienia, np. jeśli ktoś kogoś stracił i przez to cierpi potrafi „wejść” w jego wspomnienia i zastąpić je innymi, które sama stworzy. Jeśli jednak nie stworzy czegoś na zastępstwo, osoba nie będzie w ogóle pamiętać zdarzenia, a gdy luka jest zbyt duża skutkuje to trwałą i całkowitą amnezją. „Wchodząc” do czyiś wspomnień jej ciało znajdujące się w realnym świecie pozostaje w całkowitej apatii. W tym wypadku również się męczy — nawet dużo bardziej niż przy zwykłej iluzji - i może zemdleć podczas „Zmieniania”, po czym obudzi się w realnym świecie. Nigdy jednak tego nie praktykowała (poza jednym wyjątkiem). Oprócz tych całych sztuczek to ślicznie rysuje i potrafi spadać „na cztery łapy” (oczywiście powyżej pewnej wysokości niewiele jej to daje).
Słabe punkty: Przeszłość i co za tym idzie rodzina. Utraciła wspomnienia i nie lubi o tym wspominać. Czasami, jeśli przesadzi z iluzjami mdleje z wyczerpania. Ma nyktofobię (lęk przed ciemnością) więc kiedy śpi tworzy dla siebie iluzję ognia, który oświetla jaskinię. Albo zaśnie, albo zemdleje po kilku godzinach. Często ma koszmary z cząstką utraconych wspomnień.
Rodzina: Rodzice martwi, ciotka
Historia przed dołączeniem: Jej matka była szanowaną lekarką, jej ojciec Deltą. Nigdy niczego jej nie brakowało. Niestety, zginęli kiedy Zirael była bardzo malutka, ona sama zupełnie tego nie pamięta tego zdarzenia. Po ich śmierci, wszyscy się od niej odwrócili. Nikt się nią nie interesował, nie miała też prawa chodzić do szkoły. Matki zabraniały swoim dzieciom się z nią bawić toteż wszyscy dotychczasowi przyjaciele również się jej wyparli. Kiedyś przyjaciele jej rodziców mieszali ją teraz z błotem. Została wtedy mocno zraniona. Wiedziała, że ma ciocię od strony matki, ta jednak była podróżniczką i rzadko kiedy bywała w domu. Zirael spotkała ją może dwa razy w życiu. Po czasie zabroniono jej się kąpać w wodzie, z której korzystają inne wilki, nie otrzymywała również opieki medycznej. Była bita i popychana, słyszała też szepty kiedy przechodziła. Niektórzy jawnie ją obrażali. Kiedyś usłyszała, że ma zostać oficjalnie wygnana toteż pozbawiona warunków do życia sama uciekła. Większość życia była zdana tylko na siebie. Często głodowała, spała pod gołym niebem. W końcu nauczyła się jak o siebie zadbać i żyła tak jakiś czas. Zmęczyła się już jednak samotnym życiem i postanowiła dołączyć do WMW.
Historia po dołączeniu: Nie miała jeszcze okazji przeżyć żadnych przygód.
Właściciel: ~Zirael

Po przemianie: -
Data odejścia: 30.08.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)

***********************************************
Wygląd:

Imię: Shiryu
Ksywki: -
Wiek: 5 lata
Płeć: basior
Status: Wolny
Charakter: Shiru często można spotkać w lesie. Można powiedzieć, że tam mieszka. Lubi być odcięty od świata,  kiedy czyta. Co jakiś czas wychodzi z lasu bądź ze swojej nory i próbuje się dowiedzieć, co się dzieje w watasze. Dowiedzieć się, czyli od czasu do czasu śledzić wilki.

Kłamie. No dobra, to jego z jednych wad kłamstwo, kłamstewko... no w sumie każdy kłamie, ale on uważa to za wadę. Nawet jego umiejętności są z tym związane. Ma silny charakter. Jest uparty dumny. Niestety ciągle się łamie, i to dosłownie. Od urodzenia ma słabe kości i zdrowie. Jak nie chodzi w bandażach, to ma blizny albo kaszel. Najlepsze nigdy nie wiadomo skąd on to złapie, albo się połamie. Niby normalnie, ale żeby przychodzić często podrapany albo najlepsze pobitym? Nie kontroluje czasem swojego zachowania. Jest dobrym materiałem na przyjaciela. Powierzanie mu tajemnic i ich dotrzymanie to nie jest problem.
Cechy szczególne: -
Żywioł przewodni: Iluzja
Żywioły: Iluzja
Talenty: Zwinne poruszanie się. Zmiana w różne zwierzęta.
Słabe punkty: Miłostki, klątwy, kłamliwość, słabe kości i zdrowie
Potrafi czytać: tak
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Ojciec nieznany, Matka Kyro, Przybrana siostra Skyla, Przybrany brat Azu
Głos Shiryu
Historia przed dołączeniem: Kilka miesięcy temu mieszkałem w lasach razem z moim stadem. Nie miałem łatwego życia. Rodzice - można ich tak nazwać? Porzucili mnie w zimie, znalazła mnie biała wilczyca z szarymi przebarwieniami. Niestety połowa zdechła z chłodu. Z szóstki zostały tylko jedna mała wadera ślepa na jedno oko Skyla i jej brat Azu. Tak wszystko pięknie i słodko małe nieszczęścia losu przeżyły zimę. Uciekaliśmy do lasu jako już porośnięte wilki i bawiliśmy się w chowanego bądź ganianego. I tak spędzaliśmy czas dzieciństwa. Podczas naszego pierwszego polowania odkryłem moje zdolności iluzji. Przemieniałem się w czarnego jelenia z potężnym porożem i zapędzałem ofiary w ślepą uliczkę, gdzie już reszta brała z trzy takie  tury na ucztę... Azu stawał się bardziej zazdrosny o mnie. Podczas jednego polowania zapędził Skyle w ślepy punkt tam gdzie doprowadzałem zdobycz i ją... ech, możecie się domyślić. Azu zwalił to wszystko na mnie bo dnia przed polowaniem pokłóciłem się z Sky. Rada postanowiła mnie wypędzić, a najlepiej zabić. Pozwolili mi chociaż uczestniczyć w pogrzebie Skylo. Nie mogłem tego przeżyć. Postanowiłem jeszcze zemścić się na Azu. Wyzwałem go na pojedynek. Chciałem się zemścić za śmierć siostry. Po zaciętej i długiej walce wygrałem. Ale i tak wyrok pozostaje. Na dodatek Azu przeżył i znowu doniósł i mieli mnie zabić. Wyniosłem się z mojego domu szukając szczęścia gdzie indziej. Trafiłem tutaj. Co dalej będzie? Nie wiem.
Historia po dołączeniu: Nie miał jeszcze okazji przeżyć żadnych przygód.
Właściciel: Avery@pl24.biz

Po przemianie: Czarny jeleń z potężnym porożem.
Data odejścia: 30.08.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)


***********************************************
Wygląd: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzCmgpzVp1xqXHCEKAj6FdKTrDv-qPx2Ng0l-OlxHtn1RStEdtWnjDZ4BM3wYV1mdU_vCrK2XwIniWJgqA1zHaM9Pz7atZ_9UgXLf2tmMTakEUAr1Fu2CmJk2HbftVfVQkh8D-OcYecIKO/s320/VaneQuill.png
 (Wygląd zaprojektowany w na tej stronie)
Imię: Allive
Ksywki: Zazwyczaj mówi się do niej skrótem - All
Wiek: 3 lata
Płeć: Wadera
Status: Jest dosyć sceptycznie nastawiona do miłości, lecz w głębi duszy pragnie poznać "tego jedynego"
Charakter: Allive jest bardzo towarzyską waderą, która każdą swoją wolną chwilę może poświęcić przyjaciołom. W dzień, z jej pyska praktycznie nie schodzi uśmiech. Potrafi żartować ze wszystkiego i wszystkich (oczywiście bez nadmiaru, aby kogoś nie urazić). Umie doskonale pocieszać innych i pomagać w rozwiązywaniu problemów. Zawsze stara się być optymistycznie nastawiona do świata. Toleruje każdego - największego chama, jak i najbardziej zbzikowanego wariata. Nigdy nie zostawi wilka w potrzebie lub biedzie, nigdy nie stroni pomocą. Niestety, jak każdy stąpający po tej ziemi, posiada chwile załamania. Takie "fazy" u niej, najczęściej ujawniają się o późnej porze, gdy nikt nie patrzy. Siada w kącie i jak to określają "rozdrapuje stare rany" związane z jej życiem rodzinnym jak i uczuciowym. Można powiedzieć, że w nocy jest zupełnie kimś innym niż za dnia. Ukazuje się wtedy jej prawdziwe, słabe oblicze, którego za wszelką cenę nie potrafi się pozbyć.
Cechy szczególne: Posiada problemy ze snem. Często nie sypia, lecz mimo to wciąż czuje się dobrze. Nie rzadko mówi do siebie, gdy siedzi w odosobnieniu. Blizny, które szpecą jej ciało są wynikiem tortur, które przeżyła na terach swej rodzinnej watahy.
Żywioł przewodni: Czas
Żywioły: Czas
Talenty:
- Cofanie się w czasie oraz doglądanie przyszłości na odległość kilku godzin.
- Telepatyczne poruszanie przedmiotami, przywracanie ich do poprzedniego stanu (np. przed zepsuciem)
- Pod postacią człowieka, potrafi się świetnie obsługiwać bronią białą jak i palną.
- Taniec i świetna koordynacja ruchowa.
- Potrafi świetnie śpiewać, lecz jak można się spodziewać - woli nie ukazywać swego talentu publicznie.
Słabe punkty: Boi się burzy. Gdy była mała, podczas takiej pogody zgubiła się w lesie i wpadła na watahę wrogich wilków. Od tego czasu posiada bliznę nad lewym okiem. Wspominanie o miłości, lub przypatrywanie się owemu zjawisku, wprawia ją w smutny nastrój. Wtedy po prostu chce się zapaść pod ziemię
Rodzina:
Ojciec - Luke
Matka - Shenay
Rodzeństwo - Kiba, Kasume
Historia przed dołączeniem: Wilczyca ta urodziła się trzy lata temu w styczniu. Jej rodzice byli betami w nieistniejącej już watasze. Pierwszy rok przeżyła spokojnie w towarzystwie najbliższej rodziny. Spotkała swą "szczenięcą miłość", po której do tej pory nie ma śladu. Xar - bo tak się nazywał wilk, został potraktowany jak większość młodych basiorów. Kilka tygodni po jej pierwszych urodzinach, życie małej wilczycy odwróciło się o 180 stopni. Na tereny wtargnęły wrogie wilki, które całkowicie przejęły kontrolę nad watahą. Była zmuszana do złych rzeczy, o których nie potrafi zapomnieć. W szczególności, że była szczenięciem dosyć ważnym dla dalszych losów watahy, jej rodzice byli szantażowani. Musieli wykonywać daną pracę, bo w przeciwnym razie ich córka ponosiła kary. Zmuszali ich do niemożliwego, co było równoznaczne z tym, że z dnia na dzień Sognare była bardziej męczona. Jej bracia zostali wychowani na bezlitosnych wojowników, pozbawionych uczuć. Sama dotąd nie wie jakim cudem, ale udało jej się uciec. Podchodziła do tego wiele razy, przez co do tej pory jej ciało szpecą blizny. W każdym razie - właśnie w taki sposób tu trafiła. Uciekając.
Historia po dołączeniu: Na razie nie miała okazji przeżyć żadnych przygód.
Właściciel: Hw - Asia1509 Email - asiasimsy@gmail,com

Po przemianie: Pod postacią człowieka ma dokładnie 21 lat. Podaje się w mieście jako Vane Quill. Ma na sobie czarny kombinezon z ogromem skrytek na różne bronie. Na dłoniach zawsze widoczne są u niej rękawiczki bez palców, a z okolicy pleców bezwładnie zwisa lekko przykrótka peleryna. Przy pasie, który spoczywa na jej biodrach posiada noże (są dobrze zamaskowane, żeby nie wzbudzać niepotrzebnej paniki wśród tubylców). Zazwyczaj na jej ramieniu przywieszona jest snajperka, lecz czasami woli się powstrzymywać i zostawiać ją w mieszkaniu należącym do WMW. Przechodząc dalej, posiada białe jak śnieg włosy, których kosmyki wystają spod kaptura noszonego na głowie. Usta oraz nos ma zasłonięte czarną chustą, przez co widoczna jest tylko część jej bladej twarzy. Czerwone jak krew oczy, często wzbudzają lęk wśród przechodniów, lecz tłumaczy się, iż są to tylko soczewki.
Data odejścia: 30.08.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)

***********************************************
Wygląd: Jest wychudzony, przez to wygląda jakby był mięśniakiem. Tak naprawdę jest dobrze zbudowany, ale przez podróż stracił znacznie na wadze. Futro ma gęste, długie oraz puszyste. Jako młode szczenie był ciemnej bary, ale przez różne warunki (klimatyczne, jak i pogodowe) sierści mu wyblakła i stała się także matowa z nikłym połyskiem. Przyczyną tego jest zaniedbanie swojego wyglądy oraz zła dieta, a czasami jej brak. Co wyróżnia go od innych wilków to dwukrotnie większe uszy, dłuży od swojego ciała ogon oraz potężne skrzydła z czarnymi końcówkami lotek. Cały basior jest w odcieniu szaroniebieskim, ciemnym z lekkimi białymi pasemkami. Pasemka w większej ilości łącza się w dużą plamę na brzuchu szyi i części pysku wilka. Po grzbiecie przebiega ciemnoszara pręg. Spód skrzydeł jest jasnoszary, a góra pod kolor całego wilka tyle z szaroczarnymi lub szarymi piórach. Najwięcej innokolorowych piór znajduje się u końca skrzydeł. Ogon z ciemnego szaroniebieskiego przechodzi łagodnie w szary i jasnoszary, aż na końcu staje się biały. Pod pyskiem i gardłem wilka znajduje się jasny pas białego koloru przerwany blisko ust „kozią” szarą bródką. Oczy ma jasnobłękitne z ciemną szarą obwódka. Wzrok wydaje się często nieobecny zmęczony i bez iskry zawziętości czy zainteresowania. Po prostu smutne oczy wilka, który dużo przeżył. Pod nimi znajdują się po obu stronach pyska dwie czarne pręgi. Nos ma koloru czarnego. Jego ciało zdobią liczne rany mniejsze lub większe. Najbardziej rzucające się w oczy są: długa stara blizna na prawym boku, dwie blizny na nosie nakładające się na siebie tworząc znak „X” oraz dwie blizny na lewej przędnej łapie i na tylnej również lewej. Zawsze nosi na szyi swój kamień ledwo widoczny, gdyż skrywa go pod gęstym futrem.

Imię: Scirron
Ksywki: Roni, Ciro, Sci, Scir, Scyzoryk
Wiek: 3 lata
Płeć: Basior
Status: Nie do końca wie, czy jest zainteresowany.
Charakter: Chłodny i ostry w rozmowie z innymi wilkami. Bywa często agresywny, ale tylko wtedy gdy chce szybko spławić rozmówce. Nie wdaje się w niepotrzebne bójki, po prostu stara się wypaść groźnie. Co nie oznacza, że nie potrafi się bić radzi sobie z tym całkiem dobrze. Ceni swoją przestrzeń osobistą i woli trzymać się od innych z dala. Rzadko kiedy się uśmiecha, a jak już, musi to, jest on wymuszony. Rozpamiętuje przeszłość, obwinia się za swoje czyny, których nie może naprawić. Przez to słabo sypia w nocy. Przez podróż stał się bardziej wytrzymały. Trudno go poznać z tej lepszej strony, może długo innym zając rozszyfrowanie jego zachowania oraz myśli. Nie jest odpowiednim partnerem dla wader, gdyż jest zamknięty w sobie i zanim zorientuje się, że coś jest na rzeczy, znajdziesz sobie nowego lepszego partnera. Poza tym nie jest pewny czy chce się wiązać. Trzyma się mocno ziemi, nie daje porwać się marzenia. Jedynie chwile zapomnienia ma, gdy zbija się powietrze i zwiedza tereny z góry. Jest niejadkiem i często wmusza się do jedzenia stąd taki dość marny wygląd.
Cechy szczególne: Jego ciało zdobią liczne rany mniejsze lub większe. Najbardziej rzucające się w oczy to: długa stara blizna na prawym boku, dwie blizny na nosie nakładające się na siebie tworząc znak „X” oraz dwie blizny na lewej przędnej łapie i na tylnej również lewej. Zawsze nosi na szyi swój kamień ledwo widoczny gdyż skrywa się pod gęstym futrem. Jedno skrzydło ma niewiele większe od drugiego.
Żywioł przewodni: Mrok
Żywioły: Mrok
Talenty:
Podczas nocy i mroku potrafi się perfekcyjnie maskować, jest niewidzialny i ledwo wyczuwalny
potrafi tworzyć aurę obronną z cienia, przypominając dym lub drobny unoszący się piach.
Dobrze się skrada,
tworzy swojego sobowtóra z cienia,
Potrafi się szybciej regenerować niż inne wilki i jest bardziej odporny na rożne choroby i trucizny.
składa origami.
Słabe punkty: Boi się innych wilków (stąd częsta agresja), boi się ciemności, często jest niewyspany.
Rodzina: Rodzice dawno nie żyją, ale miał liczne rodzeństwo.
Majątek:
  • Rzeczy znalezione w op.: posiada „magiczny” minerał od ojca. Jest w rodzinie od pokoleń i nosi nazwę „Zaklęta Noc”, a to przez swój kolor. Kamień jest czarny jak noc ze świecącymi drobinkami jasnymi jak gwiazdy. Jest cenną pamiątką rodzinną. Ma za zadanie trzymać ją razem, ale nie zbyt dobrze działa skoro Ciro znalazł się w innej watasze.
Historia przed dołączeniem: Historia jak historia. Ktoś umarł, ktoś się narodził. Tu akurat nie różni się od historii innych wilków. Coś musiało się rozpaść, by coś się zaczęło. Nie miał szczęśliwej, dlatego Scrron silnie wymazał sobie z pamięci swoje dziedzictwo i rodzinę. Być może dlatego tak gorliwie trzyma się poczucia winy, zupełnie jak jedynej pamiątki z tamtego okresu: jego kamienia. A dalsza jego historia? Piach, kamienie w dzień i noc, wędrówka. Widać po nim, że uczył się życia brutalną ścieżką. Stąd liczne rany na ciele i blizny, ale dzięki nim stał się mocniejszy, odporniejszy. Potrafi sobie świetnie poradzić w trudnych warunkach, przecież zmagał się z nimi przez ponad 2 lata. Jedynak to i tak zbyt krótki czas albo może za długi? Przez wędrówkę stracił poczucie czasu, wprawdzie odróżnia dzień od nocy, ale który rok? Który dzień? Został wydarty z rzeczywistego świata i trudno będzie mu wrócić do normalnego życia w stadzie. O ile nie jest już zepsuty przez samotność i jest jeszcze szansa na powrót na właściwe tory.
Historia po dołączeniu: Nie miała okazji jej rozpocząć.
Właściciel: Sarczii

Po przemianie: brak

Data odejścia: 30.08.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)

***********************************************
Wygląd: W większości kolor sierści Desperadosa to jasny brązowy. Oczywiście nie mogło się obyć bez dziedziczenia różnych barw, więc oto tym sposobem, pod prawym okiem Des'a znajdziemy pokaźny czarny znak w kształcie litery "X", podgardle oraz przednie łapy tego samego koloru. Przez cały jego grzbiet przebiega zmierzwiony pasek sierści, który powoduje, że wydaje się on większy. Ogon Desperadosa, jest koloru jasnego brązu z czarną końcówką. Na głowie nad złotymi oczami, które sieją postrach nocą u każdego, można dostrzec bordowego irokeza.
Oczy Des'a są osadzone głęboko i wyglądają, jak by były pomalowane, gdyż otacza je czarna sierść. Nos za to nie zostanie bez skazy, można na nim znaleźć wiele blizn, przez co na jego pysku widnieją pojedyncze odbarwienia. Poza tym ma on przebite lewe ucho, gdzie znajdziemy trzy złote kolczyki.

Imię: Desperado
Ksywki: Des, Mike
Wiek: 4 lata
Płeć: Basior
Status: Może w końcu kogoś znajdzie...
Charakter: Desperado, jest przeważnie niemiłym wilkiem. Jeśli mu coś nie podpasuje, zezwie bez większego zawahania innych, za to, że zwalili robotę. Potrafi być agresywny nawet dla przyjaciół, oraz praktycznie nikomu nie ufa w stu procentach. Wiele wulgaryzmów często mu się ciśnie na język, ale się powstrzymuje. Poza tym całym złem jest on zabawny i miły dla niektórych wilków, które nie zaszły mu za skórę. Potrafi się uśmiechnąć, bądź porozmawiać na bzdurne tematy. Ale nigdy nie pokaże tego, że kiedyś był słaby, naiwny i zbyt miły. Czasami zastanawia się, jak by to było, gdyby ojciec nadal żył...
Cechy szczególne: Jego charakterystycznym elementem jest czarny "X" przy prawym oku, medalion najczęściej zawieszony na szyi, oraz blizny na nosie.
Żywioł przewodni: Śmierć
Żywioły: Śmierć
Talenty: Rozmawia z duszami, potrafi przyzwać demony, które służą tylko jemu, zabija wzrokiem (jest to potężna moc, która wymaga wiele energii, bądź poświęcenia, może jej użyć tylko w ostateczności)
Słabe punkty: Jego moce kosztują go wiele energii, nie jest za bardzo wytrzymały, nigdy nie skrzywdzi wadery, chyba, że otrzyma taki rozkaz.
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Jego ojcem był Nazz, ale matki nie znał, ojciec też o niej mu nie mówił. Wie, że gdzieś w świecie może nadal żyć jego siostra.
Majątek:
  • Rzeczy znalezione w op: Posiada on medalion, który otrzymał od ojca, kiedy ten umierał w męczarniach, gdyż kłusownicy postrzelili go kilkanaście razy. Od tamtej pory nie rozstaje się z krzyżem na cienkim łańcuchu, który teraz służy mu jako szczęśliwy amulet.
Historia przed dołączeniem: Wędrowałem wraz z ojcem przez rok, po lasach, gdzie szukałem czegoś, czegoś, o czym ojciec nigdy nie chciał mówić, tak, szukał swojej wybranki, a ja mu w tym pomagałem, bo cholernie chciałem odnaleźć matkę. Niestety pewnego pięknego dnia, przechodząc się lasem, napadli na nas kłusownicy. Patrzyłem w nich jak w obrazek. Nie wiedziałem co mam robić, a gdy usłyszałem strzał, nie miałem już szans, aby uciec. Myślałem, że w ten dzień zginę, ale ojciec stanął przede mną i zgarnął całą serię kul na siebie. On nie padł od razu, tylko ruszył na nich z zębami. Gdy już uciekli, zobaczyłem, jak ojciec pada na łopatki. Od tamtej pory musiałem sobie radzić sam, ale nie obyło się bez wpadek, których żałuję do teraz...
Historia po dołączeniu: Na razie nic takiego go nie spotkało.
Właściciel: Konia 2000

Po przemianie: Desperado po przyjęciu formy ludzkiej wygląda jak typowy chłop przed trzydziestką. Wysportowany, wysoki, dobrze zbudowany brunet z lekkim zarostem i złotymi oczami. Biel jego zębów potrafi powalić niejednego człowieka, ludzie o takich zębach marzą latami, a on ma je takie od zawsze. Imię, jakie przyjął, to Mike. Ubiera się zwyczajnie, najczęściej jest to zwykła koszulka i spodnie od munduru, gdyż twierdzi, że są najwygodniejsze. Na stopy za to wkłada adidasy bądź buty taktyczne. Poza tym posiada kolczyk w brwi i tunele, które mają dziesięć minimetrów. Jego prawą rękę zdobi tak zwany rękaw, przedstawiający jego samego w ciele wilka. Na plecach za to posiada wytatuowane czarne skrzydła, sięgające od barków do lędźwi.
Data odejścia: 12.10.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)
***********************************************
Wygląd:


 (Wygląd zaprojektowany w na tej stronie)
PROSZĘ O AKTUALIZACJĘ PROFILU!
 Imię: Winteren
Ksywki: Wii, Winter, Blu
Wiek: 2 lata i 8 miesięcy
Płeć: basior
Status: zakochany w wilczku o imieniu... Moone...
Szuka opiekuna: nie, po co jeśli jest już na tyle samodzielny
Stanowisko: uczeń
Charakter: Jest kulturalny i miły, szczególnie do wader, gdyż wychowywał się w rodzinie o wyższej randze, jest odważny, ale ma też swoje słabości, jest nieufny i stanowczy. Chętnie komuś pomoże. Jeśli ma kontakt z wrogiem to już nie jest taki milutki. Potrafi być wredny. Jest także wierny, chętnie obroni innych, jeśli oczywiście oni zasługują na pomoc. Jest też czasem sarkastyczny. Jest też szczery, jednak kiedy kłamie to od razu to po nim widać.
Cechy szczególne: plamy na sierści, które czasem podświatują, wyłącznie na terenach gdzie występuje zima
Żywioł przewodni: zima
Żywioły: mróz
Talenty:
    * Gdy dotyka wody łapą oznaczoną bransoletką, to ona przemienia się w lód (woda)
    * potrafi stworzyć lodowe odłamy z wody, którą się napił i wypluć ją 'wystrzelając' te odłamki w cel
    * Może zamrozić jakieś stworzenie i/lub stworzyć z niego lodowy posąg
    * Może stworzyć lodową barierę ochronną
    * Potrafi ułożyć wzór na szybie, lodzie lub tego typu rzeczach w postaci szronu
Słabe punkty:
* Boi się ognia
* Boi się demonów
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Rodzice, siostra i brat znajdują się w dalekiej części świata, nie chce nigdy do nich wracać.
Majątek:
  • Rzeczy znalezione w op.: bransoletka podarowana przez matkę
Historia przed dołączeniem: Urodził się w daleko położonym miejscu niż WMW, była to lodowa kraina. Żyły tam wilki o rasie charakterystycznej dla tamtejszych terenów. Był synem rodziny alf watahy, do której kiedyś należał. Nie podobało mu się, w jaki sposób traktowali wilki o niższej randze i przeciwstawił się rodzinie. Zniszczył przez to na początku posąg jego ojca, którego budowano przez około 70 lat. Gdy alfa się o tym dowiedział, to podrapał go po twarzy, dlatego Wii ma teraz bliznę na lewym oku. Drugą rzeczą było zbuntowanie grupki szczeniaków przeciwko rodzicom. Dała się na to też namówić jego siostra, która go wydała. Za karę ojciec wygnał go z domu, a Winter uciekł daleko w poszukiwaniu lepszego miejsca, nie tęskni za tamtym domem do dziś.
Historia po dołączeniu: Jeszcze nic się nie wydarzyło, ledwo co dołączył!
Właściciel: sassakipl@gmail.com
Data odejścia: 22.10.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)
***********************************************
Wygląd: 
 (Wygląd zaprojektowany w na tej stronie)
Imię: Shendvedő Ashe
Ksywki: Shen, Ashe
Wiek: 2 lata i 7 miesięcy
Płeć: Basior
Status: "Ona jest taka piękna, słodka i puszysta. Na imię jej Navri" ~ Shen
Charakter: Shen pakuje się w dosłownie każde nieprzyjemne sytuacje w jakie może się wpakować. Uwielbia przyglądać się wszystkiemu. Nawet krwawej wojnie. Pilny z niego słuchacz i obserwator. Jego wzrok wychwytuje najmniejsze szczegóły. Lubi się śmiać i nigdy nie odczuwa bólu policzków po zbyt długim uśmiechu. Potrafi być poważny. W obronie ukochanych mógłby wskoczyć w ogień.
Cechy szczególne: Sierść
Żywioł przewodni: -
Żywioły: -
Talenty: -
Słabe punkty: * Nienawidzi jak ktoś go obgaduje
* Boi się gołębi
* Boi się śmierci
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Matka Igazi, Ojciec Dare, Brat Ares, nie wiadomo gdzie przebywają.
Głos: Czasem cienki, czasem gruby. No cóż, Mutacja.
Majątek:
  • Rzeczy znalezione w op.: Srebrna bransoletka po bracie
Historia przed dołączeniem:  Shen urodził w podziemiach należących do niby "wymarłych" Tygrysów Szablozębnych. Był wychowywany wokół nich aż do wieku 1 roku i 4 miesięcy. Wtedy to Władca wielkich kotów wygnał go i rodzinę na samopas. Pewnego ranka, gdy miał skończyć 18 pełni (1 rok 8 miesięcy) obudził się, a po jego rodzinie pozostała tylko srebrna bransoletka Brata.
Historia po dołączeniu: Jeszcze nie miał okazji przeżyć tu żadnych przygód
Właściciel: story-email@wp.pl

Jako dorosły: -

Data odejścia: 17.11.2017 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)
***********************************************

Wygląd: 
Autor obrazka: właścicielka Moone, magiczna.wilczyca

Imię: Moone
Ksywki: Moon, Mo, Monne, Moni
Wiek: 2 lata i 6 miesięcy
Płeć: wadera
Status: wolna
Charakter: Jest dla wszystkich miła, chętnie komuś pomoże, tym bardziej swoim przyjaciołom. Lubi wkurzać niektóre wilki i dogadywać im, ale często nie udaje się jej wygrać w tym. W niektórych rzeczach jest nieśmiała, np. w pytaniu gdzie się coś odbywa, ale za to umie stanąć w czyjejś obronie. Gdy jest gdzieś, gdzie nie dochodzi światło słońca, tam zaczyna być bardziej chamska i wredna, atakuje innych z niewielkich powodów. Nie boi się krwi, bardzo ją lubi. Przy walkach z innymi wilkami bardzo jej potrzebuje by być z siebie dumnym.
Cechy szczególne: różowa sierść świecąca w ciemności, różowe pazury
Żywioł przewodni: mrok
Żywioły: mrok
Talenty: ładnie śpiewa, widzi w ciemności, zależnie od humoru zmienia jej się poziom jaskrawości oczu, w ciemnościach czuje się pewniej i staje się bardziej agresywna
Słabe punkty: boi się węży i pająków
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: zabici, dziadek Sagope (demon)
Głos Moone (w tym głos dziecięcy i dorosły)
Historia przed dołączeniem: Pamięta tylko tyle, że urodziła się w innym miejscu niż ta wataha. Miała też 2 braci, którzy zginęli w pożarze lasu. Rodzice zginęli z ręki człowieka lub jakiegoś innego stworzenia. Do tej watahy doprowadziły ją lisy. Zostawiły ją na krańcu watahy i kazały iść do przywódczyni.
Historia po dołączeniu: Od razu po dołączeniu trafiła do szpitala, gdzie lekarze próbowali ją wyleczyć. Nawiedzał ją tam jednak jej dziadek zamieniony w demona. Po opuszczeniu tamtego miejsca zaczęła uczęszczać do szkoły, ale jednak opuszczała dużo lekcji. Zaprzyjaźniła się ze szczeniakami, poznała nowo narodzonego wilczątka. Później wyruszyła poza teren watahy, co nie skończyło się dla niej dobrze. Po powrocie miała nawroty zwidów i głosów co powodowało jej dziwne zachowanie.
Właściciel: jaszczurka233@gmail.com/magiczna.wilczyca

Data odejścia: 30.03.2018 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)
Jako demon: 

Autor obrazka: właścicielka Moone, magiczna.wilczyca
 ***********************************************

Wygląd: Nergal jest średniej wielkości basiorem z biało-złotym futrem. Pomimo niewielkiego wzrostu jest dosyć dobrze umięśniony. Jego śnieżnobiałe łapy zakończone są czarnymi pazurami. Oczy ma kolory złotego, a jego nos tak jak cała głowa jest biały. Na jego tułowiu znajdują się różnej wielkości złote paski wyglądające jakby ktoś go podrapał.
Imię: Nergal
Ksywki: Nienawidzi jak ktoś nadaję mu dziwne ksywki lub zwraca się do niego skrótami, jeśli nie chcesz mieć go za wroga nazywaj go po prostu po imieniu.
Wiek: 3 lata
Płeć: Basior
Status: "Wybacz maleńka, nie jestem zainteresowany tak bezsensownymi rzeczami" - Nergal
Charakter: Nergal jest dosyć dziwnym wilkiem. Niektórzy twierdzą nawet że ma rozdwojenie jaźni choć to nie do końca prawda. Z jednej strony jest niezwykle opanowaną osobą, zawsze ukrywającą co tak naprawdę czuję i myśli. Zawsze trzyma się z dala od innych wilków i nie wdaję się z nimi w niepotrzebną rozmowę. Z drugiej zaś strony jest niezwykle wybuchowym typem. Jest psychopatą do którego jak coś powiesz, to popatrzy na ciebie z góry i uśmiechnie się sarkastycznie. Lubi przemoc i ból. Lepiej nigdy ale to nigdy go nie drażnić, potrafi zabić z zimną krwią i niezwykle szybko, ale co gorsza on tego nie zrobi. Będzie niezwykle powoli zadawał coraz większy ból aż stracisz przytomność. Jako człowiek stara pozostać się niezauważalnym przybyszem, który pojawia się jak mgła, która po chwili zniknie. W ludzkiej formie często popala. Nienawidzi wielu rzeczy, ale najbardziej dzieci i pustych dziewczyn.
Cechy szczególne: Na jego brzuchu widnieje blizna po kuli a na jego łapach liczne blizny od noża. No poduszce lewej przedniej łapy widniej znamię przypominające kształtem przekreślone koło, odziedziczone po ojcu 
Żywioł przewodni: Śmierć
Żywioł: Śmierć
Talenty:
- Widzi w ciemnościach
- Bezszelestnie porusza się we wszelkim terenie
- Doskonały w samoobronie
- Urodzony zabójca, potrafiący przewidzieć każdy krok swojej ofiary
- Umiejętność władania każdą bronią
Słabe punkty: Jeśli chodzi o siłę jest on niezwykle słaby. Jeśli miałby zmierzyć się z silną osobą w bezpośrednim starciu pewnie by przegrał. Bardzo łatwo traci nad sobą kontrolę.
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Ojciec nazywał się Aretti, matki nigdy nie poznał 
Historia przed dołączeniem: Jego matka zmarła przy porodzie. Wychowywał go ojciec imieniem Aretti, poszukiwacz przygód, który za wszelką cenę starał się poczuć jak największą adrenalinę. Ojciec zawsze dbał o każdą jego potrzebę i okazywał wsparcie. Szczęśliwa rodzinka - można pomyśleć, nic bardziej mylnego. Zawsze tej dwójce, gdziekolwiek by nie poszła, towarzyszyło widmo śmierci. Jego ojciec zaczął popadać w obłęd, gadając swoje dziwne bzdury. Cały czas podążali za nami odziały zabójców. Nigdy ojciec nie chciał mu powiedzieć dlaczego zostali skazani na wieczną ucieczkę. Dzień za dniem, czasami nawet w nocy, zmuszeni do wiecznego biegu i walki o przetrwanie w najtrudniejszych warunkach. Któregoś dnia jego ojciec oszalał kompletnie, nazwał Nergala synem diabła, oskarżając go o śmierć jego ukochanej. Aretti rzucił się na niego. Chciał go zabić, jednak Nergal był młodszy i silniejszy. Szybko obalił ojca na ziemię. Na początku chciał go tylko znokautować i uciec, jednak w jego głowie odbiły się słowa ojca nazywające go synem diabła. Nie wytrzymał i zabił go z zimną krwią. Nie żałował tego, a właściwie nie czuł absolutnie nic. Jego białe futro zabarwiło się na czerwono od krwi jego ojca. Tego dnia postanowił o dwóch rzeczach: Po pierwsze, że wyrzeknie się uczuć, po drugie że nigdy już nikogo nie pokocha.
Historia po dołączeniu: -
Właściciel: beata.zalewska@op.pl

Data odejścia: 30.03.2018 r. (od tego czasu minęło 0 wilczych miesięcy)

Po przemianie: Jako człowiek ma około metra siedemdziesięciu. Ma średniej długości białe włosy i złote oczy. Ubrany jest w zwykłe ciemne spodnie z łańcuchem i w czarną bluzę z kapturem, który zawsze jest na jego głowie. Na jego dłoniach zawsze znajdują się czarne rękawiczki. Zawsze przy sobie ma jakąś broń (ewentualnie kilka).
 ***********************************************
Wygląd: Wadera ma pudrowo różowe futro. Przednie i tylne łapy mają przejścia kolorów z białego w fuksje w środku ma delikatny róż, lecz nie jest to pudrowy róż. Uszy mają taką samą kolorystykę, ogon również jest taki sam i włosy. Przy uszach ma kokardkę w kolorze fuksji. Ma małe białe skrzydła oraz turkusowe oczy. Nos ma w kształcie serca. Co do ogona - jest bardzo puszysty i miły w dotyku.

Imię: Stella (Łacina: Gwiazda)
Ksywki: Gwiazdeczka (mało używane).
Wiek: 3 lata
Płeć: Wadera
Status: Wolna
Charakter: Jest bardzo spokojna i umie pomóc w trudnych sytuacjach. Wysłucha w trudnych sytuacjach. Jest pomysłowa, gdy jej przyjaciel jest w niebezpieczeństwie, jak najszybciej go ratuje. Jest bardzo ufna.
Cechy szczególne: Kiedy się złości robią jej się zielone oczy.
Żywioł przewodni: Światło
Żywioły: Światło
Talenty: Bardzo dobrze tańczy.
Słabe punkty: Jest bardzo naiwna,bardzo boi się śmierci.
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (1/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Matka i ojciec zginęli w wypadku. Nigdy ich nie widziałam. Nawet nie wiem jak wyglądają. Rodzeństwa nie mam.
Historia przed dołączeniem: Wadera zauważyła że jest w rowie. Na dodatek w lesie. Nic nie pamiętała... Chodziła po lesie bez celu dy nagle zauważyła brązową waderę, która się ciągle rozglądała i krzyczała: Baltica! Gdzie ona jest? Wadera podbiegła do nieznajomej. Tak o to dowiedziała się o magicznej watasze. Poszła du Suzanny i zapytała się czy może dołączyć.
Historia po dołączeniu: -

Po przemianie: Ma różowe włosy oraz bluzę, białe legginsy oraz buty na wysokiej podeszwie w kolorze pudrowego różu.
Data odejścia: 24.07.2018 r.

***********************************************
Wygląd: Hane to niska drobna wadera. Jej sierść jest szara, jedynie spód ogona i puszek w uszach są białe. Posiada także dłuższą sierść na głowie i karku w kolorze fioletu. Niektóre pasma są splecione w warkoczyki. Jej fiołkowe oczy przyciągają uwagę. Duże uszy i ogon sprawiają, że Manahane przypomina słodkiego królika, lecz nie dajcie się zmylić pozorami...
 Manahane.jpg
(Autor obrazka: Właścicielka Manahane)
Imię: Manahane
Ksywki: Hane, Manana, Mani, Córka Wodza (dawniej), Królicze Uszy (dawniej)
Wiek: 3 lata
Płeć: Wadera
Status: Wolna, prawdopodobnie będzie szukać... kiedyś
Charakter: Choć Mani wygląda na słodką i niewinną istotę, w rzeczywistości jest bardzo niebezpieczna i podstępna. Umie kłamać i oszukiwać, wykorzystując nieuwagę lub ufność innego wilka. Trzeba tez pamiętać, że Manahane nigdy nie zdradza nikogo tajemnic i naprawdę dotrzymuje słowa. Ceni sobie prywatność. Nie lubi mówić o sobie.
Cechy szczególne: Hipnotyzujący wzrok - w przenośni i naprawdę, w nocy jej warkocze zaczynają świecić a na ciele pojawiają się różne znaki - za każdym razem inne
Żywioł przewodni: Materia
Żywioły: Materia
Talenty: Czy przechytrzenie innych można nazwać talentem? Jeśli tak, to znaczy, że Hane go posiada. Choć może się pochwalić także umiejętnością śpiewania.
Słabe punkty: Można się spodziewać, że taki wilk jak Mani nie ma słabych punktów, ale posiada. Nie przetrwa długo bez wody, nawet dnia. Musi się uzupełniać, lecz jeśli zabraknie jej wody w organizmie natychmiast mdleje - oszczędza wodę. Słabym punktem jest jej blizna na karku w kształcie gwiazdy. Walnięcie w nią z odpowiednia siłą może zabić Manahane.
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: ojciec wódz, mama nieznana, brak rodzeństwa
Historia przed dołączeniem: Manahane pochodzi z bardzo dalekich stron - z prerii. Tam została "wychowana" przez ojca. Choć zajmowała się nią od urodzenia niania Kahau, ponieważ jej tata był wodzem. Wataha była watahą wędrowną, więc jej ojciec miał dużo na głowie. Kahau była starą waderą i większość czasu spała, a to sprzyjało małej Mani do robienia kłopotów. Gdy miała rok, przez przypadek naprowadziła stado dzikich ptaków na ich osadę. Przez to została ukarana - raną w kształcie gwiazdy, ponieważ ptaki te zabiły 25% wilków w watasze. Manahami kradła i często ojciec przymykał na to oko. Lecz pewnego dnia zabiła córkę wodza sprzymierzonej watahy. Jak to się stało? Może opowie to kiedy indziej... W wieku 2 lat została wygnana (po ukończeniu pełnoletności) i przeniesiona (za sprawą magii) do innego nowego świata...
Historia po dołączeniu: Nie miała okazji przeżyć jeszcze żadnych przygód
Właściciel: mrs-light@wp.pl
Data odejścia: 24.07.2018 r.
***********************************************
Wygląd: Aurelliah jak na swój wiek należy do tych osób o lepszej formie. Prócz sporej wytrzymałości, charakteryzuje się szczupłą, a wręcz kościstą sylwetką. Jest całkiem wysoka, choć nie najwyższa. Ma szarawe futro, poprzecinane gdzieniegdzie ciemniejszymi wzorami czy jaśniejszymi plamami. Uszy ma duże, wąskie. Włosy z kolei są koloru gorzkiej czekolady. Raczej łamliwe, matowe, niezbyt puszyste. Często upina je w luźny kok, w który wkłada chińskie patyczki, pomagające utrzymać fryzurę w ładzie. Na prawym barku ma wzór czarnego motylka - za życia w ludzkim ciele był to tatuaż. Jej ślepia są szaroniebieskie, nieco pociągłe, często podkreślone czarnym tuszem. Pod prawym okiem ma dwa pieprzyki.
(Szybki szkic wykonany przez właścicielkę: Nie wiem, czy kiedykolwiek to skończę... tak czy inaczej jest tutaj razem z Herbertem)

Imię: Tak naprawdę nazywa się Elizabeth Vinyl, jednakże zwykła używać w watasze swojego pseudonimu - Aurelliah. Nie wyjawia nikomu tutaj swojego ludzkiego mienia.
Ksywki: Właściwie, to Aurelliah. Niektórzy zdrabniają to do AureliiAuryRell... Na użycie skrótu Eliza pozwala tylko Biscuitowi.
Wiek: Jako, że spędziła całe życie w ludzkiej skórze, w rzeczywistości ma 48 lat, jednak przeliczając na wilcze będzie to nieco ponad 7.
Płeć: Kobieta, czy raczej już teraz wadera.
Status: Jest w związku z Herbertem, jednak nie małżeńskim.
Charakter: Aurelliah jest raczej wyrozumiałą i cierpliwą osobą. Choć sprawia wrażenie bezwzględnej osoby bez uczuć, liczy się z innymi i bierze ich zdanie pod uwagę. Łatwo ją wzruszyć. Jest niezwykle ambitna i uparta, za wszelką cenę dąży do swojego celu. Jej charakter objawia również naturę pedantycznej perfekcjonistki, która musi mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Rozmawia o sprawach prywatnych wyłącznie z osobami najbliższymi. Jeśli coś nie idzie po jej myśli, swoje niezadowolenie wyraża dramatycznym wywróceniem oczu.
Pomimo tych wszystkich cech kobiety sukcesu, uwielbia maluchy i marzy o założeniu własnej rodziny. Dąży do umiejętnego łączenia spełniania marzeń i spędzania dużej ilości czasu z rodziną. Niestety, będąc z Biscuitem nie może mieć dzieci, dlatego też skłonna jest do adopcji.
Cechy szczególne: Przez dłuższy czas po dołączeniu było czuć od niej woń człowieka. Próbowała również przez kilka dni chodzić na tylnych łapach. Zachowanie ma niezwykle ludzkie - stara się wykorzystywać łapy zupełnie jak ręce, choć często nie kończy się to zbyt dobrze. Na prawym barku ma wzór czarnego motylka - za życia w ludzkim ciele był to tatuaż. Pod prawym okiem ma dwa pieprzyki.
Żywioł przewodni: nieznany
Żywioły: nieznane
Talenty: Zna się na medycynie, jednak nie na zielnictwie. Ma świetną intuicję i wyczucie czasu. Zna się na filmach, radiu oraz na krytyce. Swego czasu interesowała się sztuką. Umie robić pyszne desery (o ile gdzieś w pobliżu jest mikser, piekarnik i lodówka). Płynnie czyta i liczy.
Słabe punkty:
- nie umie mówić po polsku,
- cały czas posługuje się pewnymi rzeczami jak człowiek, więc wytknięcie jej tego spowoduje spadek jej samopoczucia,
- nie umie polować, właściwie za życia jako człowiek była wegetarianką,
- brzydzi się krwi,
- nie lubi być brudna,
- unika wszelakich sytuacji, po których mogłaby się rozchorować - boi się zarazek,
- nie przepada za przesadnym wysiłkiem fizycznym,
- nie zna się na szkole przetrwania,
- łatwo u niej o zawroty głowy.
Potrafi czytać: tak
Potrafi pisać: tak
Potrafi liczyć: tak
Rodzina: Została w USA...
Majątek:
  • Rzeczy znalezione w op.: Wsuwki i chińskie patyczki do włosów.
Historia przed dołączeniem: Urodziła się w 1973 roku jako córka Maryse i Joe'go Vinyl w stanie Illinois. To właśnie tam spędziła pierwsze lata swojego życia. Będąc nastolatką przeprowadziła się z rodzicami do Chicago. Kilka lat później zmuszona była się wyprowadzić do Wielkiej Brytanii, by się uczyć na pielęgniarkę. To właśnie tam miała zapewniony zawód po studiach, dokładniej w klinice pana Kingdoma. To właśnie brat jego żony zauroczył Elizabeth na tyle, by zaczęli spędzać razem więcej czasu. Herbert, bo właśnie takie nosił imię, pracował we własnym, w miarę rozpoznawalnym w okolicy, studiu radiowym. To właśnie on wzniecił w Elizie większą miłość do kinematografii, którą wyrażała już od najmłodszych lat. Dzięki znajomościom zdołał zdobyć dla niej odpowiednie fundusze na nakręcenie filmu oraz znalezienie profesjonalnych pracowników. Jego akcja miała się toczyć w wielu krajach, w tym w Polsce - to właśnie tam przypadkiem trafiła po raz pierwszy na Suzannę. Nie było to miłe spotkanie. Niestety, okazało się, że plan Elizy jest zbyt ambitny, a pieniędzy szybko zabrakło. Wtedy popełniła pewien błąd - poszła w trakcie burzy na dach wieżowca z parasolem, gdzie trafił ją piorun o kolorze lilii...
Historia po dołączeniu: Nie mogąc się z nikim dogadać ze względu na barierę językową (ona mówiła po angielsku, inni po polsku) nie wiodła w WMW dobrego życia. Trzymała się na uboczu, traktowana nierzadko jako wariatkę. Mało kto wiedział, dlaczego była tak mało towarzyska i nieszczególnie rozmowna. Trafiła na raptem kilka wilków, które umiały się z nią porozumiewać, ale i z nimi nie miała szczególnie bliskich relacji. Chciała, by ten koszmar się zakończył i mogła wrócić do swojego ludzkiego żywotu.
Latem 2021 roku (po dwóch latach pobytu w WMW) jej marzenie w końcu się spełniło. Na tereny stada przybył jej partner, mianowicie Biscuit. Nabył on chwilową możliwość przemianę w wilka i wyciągnął ją z opresji. Z jego pomocą prawdopodobnie udało się jej przemienić na nowo w formę ludzką, jednak o tym krążą już tylko legendy. Jak było naprawdę i jak dalej potoczył się jej los nie wie nikt.
Właściciel: Avrille/marudliwa@gmail.com
Data odejścia: 19.08.2018 r.

Po przemianie: Gdy była człowiekiem, była równie szczupłą kobietą. Charakteryzowała się dość ostrymi rysami twarzy, dużymi, choć zwykle przymrużonymi oczami i czekoladowymi włosami spiętymi w różnorakie koki lub splątane w wymyślne warkocze. Lubiła się ubierać modnie, najczęściej w pastelowe barwy. Najbardziej lubiła zestawiać coś z żakietem. Nie stroniła od biżuterii czy makijażu. Prezentowała się zawsze kobieco, elegancko i szykownie.
***********************************************
Wygląd: Haro w przeciwieństwie do brata jest osobą drobną i niską. Jej futro jest jasne z pojedynczymi brązowymi cętkami, a grube, poziome pasy na ogonie są tego samego koloru co plamki. Na lewym biodrze oraz  ramieniu ma w jednym miejscu charakterystyczne znamię, będące po prostu rudym futrem. Posiada na łapach czarne skarpetki (chodzi o umaszczenie, a nie część garderoby) sięgające za łokcie oraz kolana. Jej średniej długości lśniąca grzywka jest tego samego koloru co pasy na ogonie. Uszy mają odcień bladobrązowy z czarnymi końcówkami, wbite w nie jest kilka małych srebrnych kolczyków. Jej oczy są ślicznego koloru, a mianowicie krystalicznie czystego oceanu w słoneczny dzień. Na szyi dzwoni nieśmiertelnik z wyrytym imieniem i nazwiskiem: "Sohara Purpura".

Imię: Sohara
Ksywki: Haro
Tytuł: Bratnia duszaKronikarz przeszłości (8)
Wiek: 10 lat, nieśmiertelna (wygląda na 3 lata)
Płeć: wadera
Status: Nikogo nie ma, gdyż zdaje sobie z tego sprawę, że żaden jej nie pokocha, ani ona jego. Jej jedyną miłością pozostaje nieustająca walka o dobro innych.
Stanowisko: patrol naziemny, opiekunka młodych (dodatkowo goniąca)
Charakter: Sohara to niesamowicie odważna wadera, niekiedy bardziej od basiorów. Dla dobra watahy jest w stanie skoczyć w ogień (ma to po wujku). Zawsze spokojna i opanowana. Mówi zazwyczaj niewiele, trudno ją wyprowadzić z równowagi. Lubi przebywać w samotności. Mimo swojej małomówności i tajemniczości nie odrzuca innych wilków. Niestety co do związków jest dość niechętna, nie lubi wilków-podrywaczów. Często kłóci się z bratem, chociaż nie lubi tego robić. Stanowcza, lecz nie uparta, ani nie też uległa. Nie przepada za mówieniem o sobie, ani o swoich uczuciach, lubi patrzeć na świat otaczający ją dokoła oraz na szczęście innych wilków. Jest dobra w pocieszaniu innych, ona sama jednak praktycznie zawsze chodzi poważna bądź czasami smutna, co stara się ukryć. Do jej hobby należą samotne wyprawy na różne niebezpieczne misje służące obronie innym.
Cechy szczególne: Sohara ma przedziurawione ucho od strzału zadanego przez człowieka. Ponadto ma na boku jedną grubą bliznę, którą zadał jej przywódca pewnego stada, które niegdyś zagroziło Miastu. Na łapach ma liczne otarcia spowodowane codziennymi biegami przez kilkanaście lub kilkadziesiąt dobrych kilometrów. Podobnie jak brat wszędzie nosi ze sobą broń, jednak jej wyposażenie jest stałe: jest to łuk i kołczan ze strzałami, czarna kamizelka kuloodporna oraz pistolet przymocowany do jej tylnej łapy.
Żywioł przewodni: czas
Żywioły: czas
Talenty: Potrafi przemieszczać się w czasie na nieduże "odległości" w granicach do 50 lat. Jest też całkiem dobra w teleportacji. Resztę umiejętności poznaje. Poza tym nie choruje, nie czuje bólu, jest wiecznie młoda i wszystkie rany jej się goją dzięki Medalionowi. W formie ludzkiej świetnie strzela z łuku i karabinu.
Słabe punkty: Sohara przejmuje się wszystkim i wszystkimi. Łatwo jej z tym przesadzić, dlatego też czasem żartobliwie jest nazywana "nadopiekuńczą mamusią". Myśli o wielu sprawach, czasem nawet zbyt wielu, dlatego przed obcymi może uchodzić za nieco zamkniętą w sobie i tajemniczą. Nie zna się całkowicie na ludziach, dlatego też miewa problemy z rozpoznaniem poszczególnych przedmiotów lub zjawisk występujących wyłącznie w Mieście. Wbrew pozorom nie ma najlepszej orientacji w terenie - kiedy znajduje się gdzieś po raz pierwszy, może łatwo się zgubić. Jest pracoholiczką.
Rodzina: Z najbliższych: matka Valixy, ojciec Leo, brat bliźniak Dante; z nieco dalszej rodziny: wujek Alexander i Nate, kuzynka Valka.
Historia po dołączeniu:  Sohara urodziła się w tej watasze w 2013 roku i jest starszą o kilka minut siostrą Dante. Kiedy mieli po roku, ich ojciec, Leo poddał się swojej złej wersji i odszedł od rodziny na rzecz Watahy Czarnego Kruka. Matka opiekowała się nimi, póki całkiem się nie pogrążyła po utracie ukochanego i porzuciła swoje dzieci, popełniając samobójstwo. Szczeniaki były zdane na siebie, aż nie osiągnęły pełnoletności. To właśnie wtedy podjęły się stanowiska i zdecydowały o obronie innych wilków, by nie spotkało ich to samo.
Haro od początku, zupełnie jak brat trenowała, by zostać świetną wojowniczką. Jej marzenie szybko się spełniło. Krótko później została wilczą agentką tajnej w organizacji Wolf Help the Poor, Weak and Vulnerable (PL: Wilcza Pomoc Biednym, Słabym i Bezbronnym; skrót: WHtPWaV; zdrobnienie: Whypawie), która ma na celu strzec wszystkie watahy, stada i ludzi przed wszelakimi zgrzytami. Jest to jej najpilniej strzeżona tajemnica, z którą nie dzieli się nawet z bliskimi.
W pewnym momencie swojego życia natknęła się na małą Telleni, którą pokochała na tyle, że była nawet gotowa ją przygarnąć i pełnić funkcję opiekunki. Tak niestety się nie stało, gdyż mała odeszła. To właśnie w ten sposób Sohara odkryła swoje powołanie do przejęcia funkcji opiekunki młodych.
Właściciel: Anastazja arabek
Data odejścia: 10.11.2018 r.

Po przemianie: Jako człowiek przypomina 14-letnią uczennicę. Jest niska, chudziutka i zakłada okulary, które często zsuwają się z jej nosa. Nosi brązowe mokasyny, zieloną spódnicę w kratę sięgającą mniej więcej do kolan, zgniłozielone rajstopy oraz sweterek, koszulę lub T-shirt. Często wciąga na siebie grubą wojskową kurtkę.
***********************************************
Wygląd: Karou to szczupła, aczkolwiek nie wychudzona wadera o długich, smukłych łapach. Jest wyższa od większości wilków, ale nie masywniejsza. Jest słabo zbudowana, przez co w pojedynkach siłowych prawie zawsze przegrywa. Jej ciało w większości jest pokryte czarną sierścią nieznacznie dłuższą na brzuchu, łapach, karku i klatce piersiowej. Śliczne, zaokrąglone oczy mają kolor granatowy. Zdają się zawsze lekko błyszczeć. Dzięki nim niezależnie od sytuacji ma niezwykle kojące, a zarazem tajemnicze spojrzenie. Nigdy nie widać u niej białek. Wewnątrz uszu, na końcach łap i od połowy ogona odznacza się niebieski kolor. Na całym ciele można też zauważyć pojedyncze zawijasy o barwie cyjanu. Wzory są świetnym wyznacznikiem emocji Karou. Zazwyczaj zwykłe barwne ozdoby, świecą tym jaśniej, im bardziej się denerwuje, cieszy, boi, czy złości. Kiedy dochodzi do zmiany osobowości wręcz oślepiająco rozjarzone gasną. Ma też długi jak na młodą waderę, silny i cienki ogon odrobinę dłuższy od niej samej. Dostatecznie sprawny, by póki co lekko nieudolnie podnosić przedmioty, czy asekurować się podczas wspinaczki. Kiedy chodzi, zazwyczaj bawi się nim zamiatając po ziemi i kręcąc w powietrzu. Podczas, gdy siada, owija go wokół siebie, przez co z daleka może nawet przypominać wijącego się węża.

Imię: Karou
Ksywki: Karuch, Kara, Karo, Karoru i wszystkie inne wyrazy brzmiące podobnie do jej imienia, lub też nawiązujące do jej wyglądu czy cech. Z niewyjaśnionych powodów nie lubi tylko paronimu "Kaoru".
Wiek: Przeżyła jako człowiek 16 lat, lecz zachowała wygląd i mentalność wadery, która liczy sobie zaledwie 5 lat.
Płeć: Wadera
Status: Skazana na samotność
Charakter: Karou posiada dosłownie rozdziesiątnienie jaźni. Kiedy jej słabsze jaźnie przejmują nad nią kontrolę, zmieniają się poszczególne cechy charakteru i preferencje wadery zależnie od tego z kim rozmawia i przebywa najczęściej lub w danej chwili. Czasem są to zmiany nawet niezauważalne. Z kolei jej trzy najsilniejsze jaźnie, czyli Issa, Nakairo i Dhalia mają też oddzielne wspomnienia i całkowicie odmienne charaktery. W niej samej są więc cztery odrębne osoby.
Trzy jaźnie wilczycy są skrajnie różne:
Dhalia jest osobowością najłagodniejszą, lekko strachliwą i bardzo nieśmiałą. Nigdy nie walczy i nie krzywdzi nikogo niezależnie od sytuacji, strasznie przejmuje się cudzym nieszczęściem. Robi wszystko by pomóc stworzeniom w potrzebie. Cechuje ją cierpliwość, w szczególności do szczeniąt. Ma w sobie coś takiego, że od razu wzbudza zaufanie innych, a zawsze ciepłe słowa i gesty uspokoją nawet rozjuszonego smoka. Mówi dość powolnie i melancholicznie, ma skłonności do jakichś filozoficznych przemyśleń związanych często z pięknem natury.
Nakairo to typowa osobowość człowieka, którego kiedyś skrzywdzono i który krzywdzi innych. Lubi czuć się "tą najlepszą". Często poniża psychicznie swoich rywali aby podnieść sobie samoocenę. Nikogo do siebie nie dopuszcza. Czuje się osamotniona i uważa, że tak już musi być. Może byłaby łagodniejsza gdyby nie to, że wszędzie doszukuje się podstępu i kłamstwa. Do tej pory nie przepuściła nikogo za mur czystej agresji i chamstwa, którym się otacza.
Issa, najpotężniejsza z jaźni Karou to jednym słowem sadystka. Specjalistka od śmierci i cierpienia. Nigdy nie przepuszcza okazji do walki. Ma specyficzny styl mówienia. Przeciąga samogłoski, do każdego odzywa się tak jakby był jej kolejną ofiarą. Zawsze obserwuje sceny wiążące się z bólem, sama tegoż bólu nie unika. Wolałaby zginąć niż być dla kogokolwiek miłą. Prawdziwa Issa, która siedzi teraz w więzieniu była przez ludzi okrzyknięta wiedźmą. Zabijała rytualnie ofiary wcześniej przetrzymując je przez kilka dni, pijąc ich krew i stosując różne rodzaje tortur.
Ale jaka jest prawdziwa Karou? Wadera może lekko niestabilna emocjonalnie... Nie potrafi sprawiedliwie oceniać innych i często błędnie odbiera sygnały skierowane w jej stronę. Obwinia się o wszystko i ma do siebie żal o wszystko co złe, chociaż starannie to ukrywa. Mimo to często chodzi ze zwieszoną "bez powodu" głową. Nie lubi kiedy ktoś się nad nią lituje, oraz nie potrafi sama pocieszać innych wilków. Często nie zauważa, że coś jest z kimś nie tak dopóki sam jej tego nie powie, ale jedyne co umie zrobić w takiej sytuacji to słuchać.
W głębi serca uważa, że nie zasługuje na komplementy od czasu do czasu skierowane w jej stronę. Mimo złych przeżyć z przeszłości cechuje ją ogromna wola walki i życia. Zdarza się, że nawet wbrew sobie po porażce wstaje i próbuje znowu. Próbuje sobie w ten sposób udowodnić, że jednak jest coś warta. Kiedy postawi sobie jakiś cel, nie poddaje się, dopóki go nie osiągnie. Robi wszystko sama dla siebie i zazwyczaj nie obwieszcza tego nikomu dopóki nie będzie mogła zaprezentować efektu końcowego. Nawet w z góry przegranej sprawie musi wypróbować wszystkie możliwości zanim odpuści. Nie lubi jakiejkolwiek widowni.
Wszystkim strasznie się przejmuje. Każda, nawet najdrobniejsza negatywna uwaga jest dla niej jak cios prosto w serce, chociaż nie daje po sobie tego poznać. Próbuje przyjmować każdy cios z uniesioną głową. Stara się tłumić każde nawet najsilniejsze emocje, bo nie chce częstszych zmian jaźni. Nie jest to łatwe patrząc na to, że gdy ma wyjątkowo zły dzień, do napadu szału może ją sprowokować zbyt głośny oddech.
Doskonale dogada się z każdym, kto lubi osoby o takim samym charakterze. Innym z kolei może w ten sposób pokazać, że sami nie są idealni.
Ponad wszystko ceni sobie samotność. Wtedy nie czuje się sztucznie, a jej zachowanie nie zależy od tego z kim rozmawia. W grupie nie może być sobą, nawet jeśli chce. Nikt więc nigdy nie pozna prawdziwej Karou poza nią samą. Jest typowym wolnym strzelcem. Nienawidzi gdy ktoś ją do czegoś zmusza, sama też się nie rządzi. Nie radzi sobie też z pracą w grupie. Kiedy musi pracować z dużą ilością wilków, nigdy nie potrafi znaleźć sobie zadania i tylko kręci się bez celu czekając na polecenie lidera, które i tak zazwyczaj nigdy nie pada.
Cechy szczególne:
- Bardzo intensywnie granatowe, błyszczące oczy.
- Długi, chwytny ogon, którego używa jak ludzkiej ręki (podnosi nim rzeczy, asekuruje się podczas wspinaczki)
- Nosi typowe dla ludzi ozdoby (bransoletki, wstążki, kolczyki, kokardki, chusty)
- Kiedy odczuwa silne emocje, wzory na jej ciele świecą.
Żywioł przewodni: -
Żywioły: Nie miała jeszcze okazji ich poznać
Talenty:
- Doskonale wie i rozumie wszystko, co jest związane ze światem ludzi.
- Kiedy z kimś rozmawia, jej charakter zmienia się w dokładne odbicie drugiej osoby.
- Przebywając z kimś przez większość czasu, może na stałe przejąć od tej osoby niektóre cechy i nawyki.
- W miarę ładnie śpiewa.
- Raz na ruski rok po godzinach medytacji jest w stanie świadomie przywołać jedną z jaźni.
- Pomagając sobie ogonem potrafi się sprawnie wspinać, czy podnosić małe rzeczy.
Słabe punkty:
- Karou ma problem z panowaniem nad emocjami, a co za tym idzie, nie jest w stanie kontrolować zmian swoich jaźni. Dopiero kiedy się uspokoi wraca jej osobowość.
- Nienawidzi rozmawiać o swojej przeszłości. Kiedy ktoś zadaje jej pytanie z nią związane od razu traci ochotę na nawiązywanie dalszych znajomości.
- Dręczą ją koszmary związane z tym, co kiedyś zrobiła jedna z jej jaźni.
- Bardzo emocjonalnie podchodzi do rozmów o swoich przekonaniach i jeśli ktoś się z nią kłóci... Ba! Jeśli tylko nie przyzna jej racji lub ona to tak odbierze, zależnie od powagi sytuacji reaguje płaczem, krzykiem czy zmianą jaźni.
- Jeśli chodzi o walkę, będąc sobą jest kompletną niedołęgą i nikomu nie umie, a nawet trochę boi się zrobić krzywdę. Potrafi dobrze tylko uciekać i robić uniki, lub co najwyżej połaskotać.
- Chociaż ze zmianami jaźni najczęściej mają związek silne emocje, czasem bez przyczyny jedna z trzech najsilniejszych jaźni przejmuje kontrolę nad ciałem Karou. Im silniejsza jaźń, tym częściej to się dzieje. Wtedy nie potrafi ona tego przerwać czy powstrzymać, a objawem nadchodzącej zmiany jest silna depersonalizacja i nieobecność wadery na około godzinę przed. Jedynymi osobami, które potrafią przywrócić jaźń Karou są osoby naprawdę dla niej ważne. Ostatnimi, którzy tego dokonali, byli jej rodzice.
- Karou nie akceptuje samej siebie, wszędzie widzi swoje wady i obawia się, że inni mimo życzliwości tak naprawdę źle o niej myślą i nienawidzą jej. Boi się odrzucenia, oraz nie potrafi bronić się przed obelgami.
- Dhalia ucieka od wszystkiego co związane z przemocą, bólem i cierpieniem.
- Dhalia mdleje na widok krwi.
- Nakairo wystarczy przegadać, żeby dała sobie spokój z próbami upokorzenia kogokolwiek.
- Nakairo jeśli jest sama, nie niepokoi wilków przebywających w grupie.
- Issa boi się luster i patrzenia na swoje odbicie.
- Issa boi się srebra jeszcze bardziej niż luster, a już w szczególności kiedy zobaczy swoje odbicie w czymś srebrnym.
- Po przybraniu postaci wilka musiała od nowa uczyć się chodzić, przez co teraz czasem plączą jej się łapy, zwłaszcza w stresujących sytuacjach.
Rodzina: Zamordowała swoich prawdziwych rodziców, dotychczasowi opiekunowie byli ludźmi. Jedynaczka.
Głos Karou: Czysty, melodyjny. Dosyć wysoki, jednak nie nieznośnie. Ton jej głosu nieustannie się zmienia zależnie od jaźni.
Historia przed dołączeniem: Rodzice Karou byli jednymi z ważniejszych wilków w pogrążonej w wojnie watasze. Kiedy jej matka była z nią w ciąży wataha przestała istnieć, a rodzice nie chcąc dla córki żywotu wilka, pod postacią ludzi przenieśli się do miasta. Urodziła się jako człowiek, ale na pewno miała magiczne umiejętności, o czym rodziciele przekonali się po naturalnie błękitnych włosach. Jej dzieciństwo przebiegało bardzo spokojnie nie licząc wielu incydentów związanych m. in. z utratą samokontroli i gwałtownymi zmianami charakteru. Było tak do ukończenia przez Karou szkoły podstawowej. Najpierw na obozie wakacyjnym poznała Dhalię. Wtedy też zaczęła mieć zaniki pamięci. Okazało się, że to nie są tylko niewielkie zmiany charakteru, ale już osobowość wieloraka i teraz w niej samej są dwie zupełnie różne istoty. Następnie poznała swoje szkolne utrapienie - Nakairo. O zgrozo, chodziły do tej samej klasy. Rówieśniczka zamieniła jej życie w koszmar. Cały czas była obrażana i wyśmiewana, jej samoocena okropnie spadła i nie wzrosła do dzisiaj. Jakby tego było mało, Nakairo okazała się dostatecznie silną osobowością, by stać się osobną jaźnią w ciele swojej ofiary. Była silniejsza od Dhalii, więc częściej samoistnie przejmowała kontrolę. Z Nakairo w sobie i kochającą rodziną mogła jeszcze żyć, ale gdy poznała Issę... Sadystka dręczyła ją i stalkowała przez długi czas. Na szczęście kiedy doszło do spotkania między prześladowczynią a prześladowaną policja w porę zainterweniowała, a długo poszukiwana przez organy ścigania kobieta otrzymała dożywocie za dokonane wcześniej morderstwa. Już nigdy nikt miał przez nią nie ucierpieć, a przynajmniej tak się wydawało. Niestety osobowość Issy bardzo szybko dała o sobie znać. Przejęła kontrolę podczas jednej z kłótni z rodzicami i cóż... Co tu dużo mówić. Wyeliminowała ich. Z tą różnicą, że wtedy Karou wszystko widziała. Patrzyła oczami Issy na krwawą rzeź na jej najbliższych.  Później uciekła z domu, trafiła do domu dziecka. Stamtąd do jednej rodziny, potem do drugiej i następnej... W końcu pewna rodzina zaadoptowała ją tylko dlatego, żeby dobrze wypaść na oczach opinii publicznej dzięki adopcji biednej osieroconej dziewczynki z sierocińca. Koniec końców wychowała ją zaufana gospodyni domowa. W szesnaste urodziny po napadzie nieznanej sobie dotąd jaźni, która pojawiła się znikąd i więcej się nie objawiła, obudziła się w lesie już pod postacią wilka. Tego samego dnia zawędrowała na tereny watahy.
Historia po dołączeniu: Jeszcze nie miała okazji przeżyć żadnych przygód.
Właściciel: maria magdalena

Data odejścia: 05.03.2019
***********************************************
Wygląd: Jest to nawet duża wadera. Jej futro ma odcień czekoladowego brązu, a na końcówkach ogona i grzywki jest seledynowy. Jej skrzydła są z pierza, ale wyglądają jak z powietrza, bo są na pół przezroczyste, a na pół błękitne. Bardzo często nosi wianki lub naszyjniki itd. W ogon ma wplecione kwiaty, takie jak rumianek, stokrotki czy mlecze. Na pysku pod grzywką ma białą gwiazdkę. Jej nos jest bardzo mały i czarny. Na łapach ma białe skarpetki. Jej opuszki są nietypowe, bo biało-niebieskie.

Imię: Bona Caeli. Jej imię znaczy "Powietrzna Dobroć". Nie lubi drugiego członu swojego imienia.
Ksywki: Po prostu Bona lub Lisica.
Wiek: 5 lat
Płeć: Wadera
Status: Zauroczona w Winterenie...
Charakter: Miła, pomocna, czasem pyskata, naiwna, ciekawa świata
Cechy szczególne: Na przedniej lewej łapie ma znamię, w kształcie łba lisa.
Żywioł przewodni: Powietrze
Żywioły: Powietrze
Talenty: Potrafi wywoływać wichury, tornada itd. Umie latać (skrzydła). Pięknie śpiewa. Potrafi grać na gitarze klasycznej.
Słabe punkty:
- Paniczne boi się pająków (arachnofobia).
- Jest naiwna i łatwowierna.
- Bardzo szybko się zakochuje...
- Boi się morderców
Rodzina:
Matka - Curantis
Ojciec - Puello
Siostra - Baltica
Brat - Aron
Z tych przyszywanych:
Matka - Aruka
Ojciec - Ruo [*]
Brat - Marko, Licjan
Głos Bony
Historia przed dołączeniem: Została porzucona przez rodziców i przygarnęło ją stado lisów. Nadały jej imię Bona bo była dobra, a Caeli bo umiała panować nad wiatrem i miała skrzydła. Uczyły ją polować i skradać się. Miała trudno, bo była trochę większa od reszty szczeniaków, więc nie chciały się z nią bawić. Stwierdziła, że ma dość i uciekła od stada. Parę miesięcy błąkała się samotnie po lesie. Pewnego razu znalazła polane, na której zobaczyła jelenie i łanie. Gdy chciała podbiec i upolować choć jedną łanię, nagle wpadła na grupę polowań. Gdy wstała i spojrzała na sprawców wypadku, zorientowała się, że to wilki. Zaczęli rozmawiać. Powiedzieli, że należą do Watahy Magicznych Wilków i ją tam zaprowadzili, a następnie zapoznali z innymi wilkami. I tak dołączyła do watahy.
Historia po dołączeniu: Jeszcze nie miała okazji przeżyć żadnych przygód
Właściciel: neuri1818

Po przemianie: Jako człowiek Bona ma brązowe włosy z błękitnymi końcówkami. W Mieście przedstawia się jako Alessia Harper i mówi, że jest z Ameryki. Ma prawie że czarne tęczówki oczu. Jej karnacja jest delikanie brązowa. Najczęściej jest ubrana w czarną koszulke z wilkami i ludźmi, a jej spodnie to jeansy. Na nogach ma białe convers'y.

Data odejścia: 05.03.2019
***********************************************
Wygląd: Posiada duże, masywne łapy o kolorze limonkowym, zdobione zieloną zebrą. W podobnym kolorze są: tułów, ogon i uszy na zewnątrz, ponieważ w środku są nieco ciemniejsze. Głowa w ogóle jest cała limonkowa prócz pięknych, fioletowych oczu.

Imię: Gaja
Ksywki: Zielona
Wiek: 2,5 roku

Płeć: Wadera
Status: Wolny
Charakter: Dla nieznajomych może się wydawać złośliwa i zadziorna, ale jak się ja lepiej pozna to jest naprawdę miłą waderą. Lubi przebywać na łonie natury, z której czerpie moc. Uwielbia szkołę i nawet zdarzają się dni w których prosi panią, aby zadała jej więcej pracy domowej! Jej ogromna wadą jest to, że jest strasznie niecierpliwa.
Cechy szczególne: Jej nocny śpiew przywołuje świetliki. Często jest nazywana "zieloną zebrą" ze względu na jej ubarwienie.
Żywioł przewodni: Natura
Żywioły: nieznany
Talenty: Ładnie rysuje wszystko to, co jest związane z naturą. Pięknie śpiewa:
Słabe punkty: Niecierpliwa, oraz nie lubi wilków ognia, ponieważ kojarzą jej się z przykrą przeszłością.
Rodzina: nieznana
Głos Gai
Historia przed dołączeniem: Obudziłam się w lesie, w mojej norze. Nie wiem w ogóle czemu, ale coś mnie zaniepokoiło, i wyszłam na zewnątrz. Usłyszałam przeraźliwy krzyk kilku zwierząt, poczułam ciepło i zobaczyłam pięć uciekających jeży. Nic po za tym, Ale postanowiłam się obejrzeć i... Zobaczyłam ogień! Przerażona zaczęłam uciekać i wołać mamę. Niestety... Nie przyszła. Gdy tak uciekałam nagle podbiegł wilk, złapał mnie za skórę na karku i też zaczął uciekać. Ja zamknęłam oczy, nie chcąc wiedzieć co się stanie dalej.
Historia po dołączeniu do watahy: Jeszcze nie miała okazji przeżyć żadnych przygód.
Właściciel: Mayka221
***********************************************
Wygląd: Basior jest dość wysokim i bardzo postawnym albinosem, którego wzrost wynosi 80 cm w kłębie, choć może się zdawać, że jest wyższy, ponieważ jest wiecznie wyprostowany. Bardzo stara się chodzić tak dumnie i z gracją jak tylko się da, żeby wszystkie wadery zwróciły na niego uwagę, jednak nie do końca mu się to udaje, ponieważ w kółko potyka się o swoje nogi. Poziomo przez jego szyję ciągnie się bardzo głęboka blizna sięgająca prawie pod same uszy. Chociaż ma w sobie mało pigmentu, to jest go wystarczająco, aby oczy zabarwiły mu się na bladoniebieski odcień, który sprawia wrażenie, że wilk jest bardziej nieprzyjemny niż w rzeczywistości. Valkoinen ma mało puszystą kitę względem pozostałych części ciała, co wygląda przedziwnie. Od urodzenia jego tylne łapy są delikatnie przekrzywione do zewnątrz, co nie jest zauważalne, dopóki ktoś nie będzie się im wyraźnie przyglądać.

Imię: Valkoinen, co w języku fińskim oznacza biały
Ksywki: Valk, Valky (rzadziej używane)
Wiek: 5,5 lata
Płeć: Basior
Status: Poszukuje swojej partnerki
Charakter: Wilk udaje bardzo poważnego, chociaż w rzeczywistości taki nie jest, jednak niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ponieważ ma dość specyficzny humor. Niełatwo jest go wkurzyć, chyba że chodzi o rodzinę lub przyjaciół, wtedy gotowy jest bez problemu rzucić się na wilka i zabić. Czasami zachowuje się przesadnie szczerze, przez co nie obchodzi go dla czy kogoś zrani. Jest bardzo troskliwy i opiekuńczy, sprawia to, że boi się przywiązywać do innych, ponieważ twierdzi, że każdy i tak odejdzie. Funkcjonuje bardzo ambitnie i posiada dużo wrodzonej inteligencji. Myśli pesymistycznie o życiu. Działa uparcie w dążeniu do celu i nienawidzi porażek oraz nie umie ich zaakceptować. Chce by wszystko poszło dokładnie tak jak to sobie wyobraził. Jednak jego zdecydowanie najgorsza cecha to zaborczość. Lubi wiedzieć wszystko. Działa bardzo lojalnie i dyskretnie. Kieruje się zasadą: „Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto”.
Cechy szczególne: Posiada bliznę od ucha do ucha, która może przypominać zbyt wyszczerzony uśmiech, co totalnie nie pasuje jego gburowatej osobowości. Ma niesamowicie blade oczy, które bardzo trudno jest pominąć. Zazwyczaj mówi zimnym nieprzyjemnym głosem, jednak zmienia się on kiedy bardziej kogoś pozna i polubi. Ma bardzo grubą i długą sierść, nawet w lato, dlatego woda przynosi mu wielką ulgę. Odznacza się wysokim wzrostem.
Żywioł przewodni: Iluzja
Żywioły: Iluzja
Talenty: Potrafi fizycznie być w jednym miejscu, a w drugim tylko niewidzialnym duchem, który może słuchać danych wydarzeń, jednak nic więcej. Wtedy tam gdzie jest fizycznie, nie skupia się na czynnościach które robi. Chciałby wyćwiczyć tą umiejętność do tego stopnia, że będzie umiał panować nad dwoma miejscami równocześnie. Ma bardzo dużo siły oraz jest urodzonym pływakiem.
Słabe punkty: Może zdawać się to absurdalne, ale bardzo boi się jakichkolwiek kotów, szczególnie tych bez sierści. Łatwo przed nim uciec ponieważ jest bardzo powolny. Przerażają go duże zbiorowiska i perfekcyjne wilki, które wszystko muszą zrobione mieć idealne.
Rodzina: Spalona w pożarze, przed pożarem rodzice i dwie siostry.
Historia przed dołączeniem: W przeszłości wilk bardzo lubił spędzać czas ze swoją rodziną, w której wszyscy tak samo jak on byli albinosami. Nawet gdyby ich nie lubił nie miałby innego wyboru ponieważ pozostałe wilki próbowały doprowadzić do ich śmierci. W okolicach poprzedniego miejsca zamieszkania polowano na albinosy, każdy wilk próbował dowiedzieć o miejscu ich zamieszkania. Czasami spędzali czas w innym kraju, w którym przesąd, że zabicie wilka albinosa daje nieśmiertelność nie istniał. Dopiero tam mógł w pełni żyć. W domu musiał się wiecznie ukrywać. Pewnego dnia jego rodzina została napadnięta i spalona, kiedy on akurat znajdował się w schowku na żywność, z którego dało się niezauważalnie umknąć. Basior nie lubi wspominać o tych wydarzeniach. Nienawidzi siebie za to, że nie dał rady ich uratować.
Historia po dołączeniu: Nie przeżył żadnej przygody
Właściciel: uduszonawodom@gmail.com

Data odejścia: 05.03.2019
***********************************************
Wygląd: Black to wysoki, dobrze zbudowany wilk. Jego sierść jest śnieżnobiała, lecz posiada skarpetki na wszystkich czterech łapach koloru bordowego. Prawe oko Beherita jest koloru granatowego, a lewe niestety całe czarne. Poza tym na jego futrze znajdziemy jeszcze złote runy, które po połączeniu ich w całość oznaczają Pana Podziemi i Potępionych. Czarne jak smoła rogi, które są skierowane w tył dodają mu charakteru, przez co inni z góry traktują go jako niebezpiecznego zwierza.

Imię: Beherit
Ksywki: Heri, Black
Wiek: 5 lat
Rasa: magiczny wilk
Płeć: Basior.
Status: Cały czas szuka, lecz czas płynie nieubłaganie.
Charakter: Beherit jest zazwyczaj miłym basiorem, który nikomu nie chce zrobić krzywdy. Nie lubi patrzeć na cierpienie innych, więc jeśli coś ma umrzeć, to pomaga to zrobić szybko i bezboleśnie. Nie można o nim powiedzieć, że jest idealny, bo nikt taki nie jest. Każdy może mieć zły humor, także on, więc jeśli spotkasz go wkurzonego, nie radzę się do niego zbliżać, chyba, że znasz sposób aby go uspokoić. Ma cięty język, który ujawnia się po zdenerwowaniu. Poza tym lubi pomagać, jeśli go o coś poprosisz, to on to zrobi, choć czasami kończy się to źle, ale co on może na to poradzić?
Cechy szczególne:
- Posiada kolczyk w prawym uchu.
- Kiedy kroczy, pod jego łapami ziemia umiera. Nie ważne czy to asfalt, czy też trawa. Znikają one po dwóch minutach od pozostawienia.
- Na jego głowie widnieją dwa rogi, które kierują się a tył.
Żywioł przewodni: Śmierć.
Żywioły: Śmierć.
Talenty: Jeśli chodzi o moce, to basior potrafi wezwać z czeluści piekieł dwóch strażników, którzy będą mu służyć. Z jednej strony są oni dla niego ochroną, jak i sługami, nie mającego żadnego rozumu. Oni rozumieją tylko "Zabij". Heri, robił kiedyś za medium, przywoływał dusze zmarłych, lecz to nie jest dla niego takie proste. Po przywołaniu duszy, basior jest w stanie przekazać dwa pytania, od tych, którzy kazali wezwać mu dusze zza światów. Po tej "ceremonii", opada z sił i musi odpocząć przynajmniej trzydzieści sześć godzin.
Pomijając jego zdolności magiczne, ma on też kilka prostych talentów. Kiedy wie, że nikt go nie słucha to śpiewa, czy też pisze króciutkie wiersze.Potrafi również świetnie miksować... szejki.
Słabe punkty: Cóż, czas przyznać, że ten basior też posiada wady. Jedną z nich jest częściowa ślepota, która daje mu się we znaki jeśli chodzi o polowania. Jego lewe oko zaszło czarną mgłą, przez co kolor zlewa się z źrenicą. Wilk widzi tylko zarysy postaci, które stoją po jego lewicy. Nienawidzi paplaniny psychologicznej, która wwierca mu się w głowę. Kiedy ktoś będzie w ten sposób chciał go zdezorientować, niech się liczy z własnym życiem. Wtedy nie obchodzi go czy to szczenię, Alfa, Beta czy inny wilk. Teraz liczy się tylko mord...
Nienawidzi pająków czy też węży, choć panicznie boi się niedźwiedzi.
Rodzina: Wie, że w świecie przebywa gdzieś jego rodzeństwo.
Historia przed dołączeniem: Beherit przed dołączeniem do watahy większość czasu spędził u swojego przyjaciela w ludzkim ciele. Nie chciał wracać do lasu, nie było to jego żadnym priorytetem, lecz w końcu zdecydował się na powrót. Black kroczył swoimi ścieżkami, choć napotkał się kilka razy na niebezpieczeństwo, które musiał przezwyciężyć. Nie były to łatwe walki, lecz chciał po prostu iść przed siebie. Los w końcu zdecydował, że na jego drodze stanie Wataha Magicznych Wilków, o której słyszał tylko plotki
Historia po dołączeniu: Nie zaznał jeszcze żadnych przygód.
Właściciel: Konia 2000
Data odejścia: 03.08.2019
***********************************************
Po przemianie: Andy, bo tak nazywa się w świecie ludzi, posiada 193 cm wzrostu. Jego ciało jest dość muskularne, lecz nie ma co przesadzać - ma tyle mięśnia ile powinien mieć dobrze zbudowany facet. Wychodząc w miasto, zakłada soczewkę, przez co nikt nie zwraca uwagi na niebieskookiego. Czarna czupryna chłopaka jest zazwyczaj pozostawiona w nieładzie, lecz zawsze starannie przystrzyżone na bokach. Na jego twarzy nie uraczymy się widokiem brody, gdyż jest gładki jak pupa niemowlaka. Ciało Beherita pokrywają spore ilości tatuaży. Na szyi znajdziemy Indianina, oraz po drugiej stronie krwiożerczego Batmana. Jego ręce też zdobią tatuaże, które nie łatwo spamiętać. 
Styl ubierania jest trochę specyficzny, ponieważ kto widuje teraz chłopaków chodzących w czarnych koszulach, które są podpięte pod samą szyję? Poza tym nieodłącznym elementem zestawu są odpowiednie adidasy i czarne jak smoła jeansy.

(base uzupełnione przez właścicielkę postaci; autor lineartu jest podany na grafice)

Imię: Natanael
Ksywki: Natan, Nael, Nat
Wiek: 5 lat
Rasa: zmiennokształtny
Płeć: Basior
Charakter: Natanael jest wybuchowym ekstrawertykiem. Jak się na coś uprze to rzadko kiedy da się go odciągnąć od tego pomysłu, zdania, opinii. Bardzo lubi biegać, niestety kondycję ma na tyle słabą, że podczas dużego wysiłku może zemdleć ze zmęczenia. Mimo tego jest zawsze chętny do pomocy, nie lubi on nudy. Bardzo lubi być nie tyle co wredny, a bardziej sarkastyczny, co nie zawsze mu wychodzi, ale zazwyczaj ma jeden skutek: irytację innych. Bardzo lubi ryzyko i przekomarzanie się z innymi wilkami czy też innymi zwierzętami. Warto mu zaufać.
Cechy szczególne: Czarna, wytarta chusta w białe kropki różnej wielkości, medalion z krzyżem, heterochromia
Żywioł przewodni: Natura
Żywioły: Natura
Talenty: Umiejętność zamiany w  kilka innych zwierząt (zamieniony w takie zwierze, będzie różnił się od zwyczajnej przykładowej sarny/zająca), rozpoznaje większość ziół i roślin, jest świetnym ogrodnikiem, bardzo szybko biega.
Słabe punkty:
- Podczas zmiany w zwierzę przez dłuższy czas jak i przy większym wysiłku może zemdleć ze zmęczenia
- Ma łaskotki na żebrach
- Nie lubi szczeniąt
- Boi się myszy
- Nie jest dobry w samoobronie
- Nienawidzi nadopiekuńczości
Rodzina: Ojciec Shiryu, Matka Shanti, Brat Ivory
Historia przed dołączeniem: Odkąd pamiętam miałem nadopiekuńczych rodziców. Spowodowane było to tym, że ich rodzice nie kochali ich, albo po prostu ich porzucili. Ja i mój starszy brat Ivory mieliśmy przez to problemy. Mój nadopiekuńczy i równie przemądrzały opowiadał nam o swojej dawnej watasze. Głównie to były jego przygody, które często były tak niemożliwe z logicznego punktu widzenia i chyba koloryzowane jak popadnie, że w pewnym momencie z bratem nazywaliśmy go „Wszechmogącym”. Kumulacja tego wszystkiego nastąpiła podczas pierwszego polowania. Zapędzaliśmy właśnie sarnę w umówione miejsce, gdzie czekali nasi przyjaciele przyczajeni do ataku. Ivory źle poprowadził sarnę, a ta skoczyła w stronę lasu. Pobiegliśmy za nią. Ta część lasu, gdzie znaleźliśmy się ze zwierzyną była zastawiona różnej maści pułapkami i wnykami. Sarna uciekła, a Ivo nieszczęśliwie wbiegł we wnyki, które się zatrzasnęły. Chwilę później przybyli nasi przyjaciele z moim ojcem. Martwili się, że tak długo nas nie było i chcieli sprawdzić co się stało. Ojciec wyciągnął mojego brata z wnyk i zaniósł go do domu. Dostaliśmy szlaban na polowania, ba, nawet na wychodzenie z domu samemu. Wynikła z tego nieprzyjemna kłótnia, po której wyprowadziłem się z domu. A raczej uciekłem, ale to już nie jest to tak istotne. Włóczyłem się po różnych watahach i terenach przez kupę czasu, aż do chwili kiedy natrafiłem na tajemniczy teren pokryty dziwnymi chmurami. Był on zaskakująco podobny do tego o którym opowiadał mi mój tato. Tylko dlaczego tu było tak dziwnie? Lasy, góry, jeziora wszystko się zgadzało, tylko te przerośnięte rośliny. Zastanawiałem się tak przez parę chwil, dopóki przed oczami nie przebiegła mi sarno-potwór. Była o wiele wyższa i silniejsza niż jej płowi pobratymcy. W dodatku ten dziwny jeśli mogę to tak określić niebieski „porost” na grzbiecie. Dzieje się tu coś dziwnego. Bardzo dziwnego. Mam nadzieję, że wilki o których mówił mi tato żyją i nie wyglądają podobnie do tej sarny...
Historia po dołączeniu: „Przybycie”
Właściciel: shiru@op.pl

Po przemianie: -

Data odejścia: 03.08.2019
***********************************************
(Wilk z generatora)

Imię: Luna
Ksywki: Różowa, Lulu
Wiek: 7 miesięcy
Rasa: magiczny wilk
Płeć: wadera
Status: nie ma
Charakter: Luna jest kulturalna i miła. Lubi się bawić i śmiać z byle czego. Jest radosna, często pomaga innym wilkom. Potrafi być wredna. Przyjaciele są dla niej ważni i skoczy dla nich w ogień. Jest wesoła i energiczna. Wszędzie jej pełno. Jest czasem naiwna i ciekawa świata. Bardzo lubi się uczyć. 
Cechy szczególne: srebrna bransoletka na łapie, skrzydła, serce na boku i policzku
Żywioł przewodni: miłość
Żywioły: miłość
Talenty: ładnie śpiewa i rysuje. Szybko się uczy.
Słabe punkty: Luna bardzo boi się krwi. Jest czasem naiwna. Źle słyszy na jedno ucho. 
Rodzina: Mama Lily i tato Derek
Historia przed dołączeniem: Urodziłam się w watasze, która głodowała. Mama kazała mi z niej uciec. Zrobiłam to i chodziłam po świecie i omal nie umarłam z głodu. Wtedy zobaczyłam wilki na smokach i dołączyłam do nich. Zaczynam całkiem nowe życie
Historia po dołączeniu: jeszcze nie miała okazji przeżyć żadnych przygód
Właściciel: wiki13415@gmail.com
Data odejścia: 03.08.2019
***********************************************

Wygląd: Suzanna, choć budzi autorytet u większości wilków, jest waderą szczupłą, niską i niezbyt dobrze zbudowaną. Jej miedzianobrązowe futro jest grube i puszyste. Przez brzuch, szyję, aż po brodę ciągnie się beżowy kolor, a na grzbiecie można dostrzec nieco ciemniejsze cętki. Czoło do połowy przysłania jej falowana grzywka, której końcówki przypominają nieco kolor pomarańczowy. Ogon Suzanny jest średniej długości i stanowi najpuszystszą część jej ciała. Łapy są zwieńczone całkiem długimi i zadbanymi czarnymi pazurami. Choć nieszczególnie dba o wygląd, zwykle uchodzi za samicę schludną. Jej duże oczy zdają się być z daleka czarne, a z bliska niekiedy czerwonawe.

Tkwi w więzieniu w Białym Królestwie aż do maja 2028 r.

Imię: Suzanna
Ksywki: Jako, że nie przepada za skrótem "Suzi", woli by była nazywana w jakikolwiek inny sposób. Najprzyjemniejsza dla niej jest pełna forma - Suzanna.
Tytuł: (była) Alfa watahy (31)
Wiek: 12 lat, jednak dzięki Medalionowi Nieśmiertelności nie tylko nie może umrzeć, ale i również wygląda na 3 lata.
Rasa: magiczny wilk
Płeć: Płeć piękna.
Status: Nawet nie wiesz, jak nie lubię miłości... ale los tak sprawił, że poślubiłam tego, którego nawet nie kocham - najpierw był to Fermitate, a później Hitam z Watahy Czarnego Kruka. - Suzi
Stanowisko: sędzia, organizatorka ruchu, samica Alfa
Kariera: Do niedawna pracowała jako hutnik szkła, jednak aktualnie jest w trakcie poszukiwania innego zawodu.
Charakter: Suzi to bardzo uparta i ambitna wadera. Na co dzień jest leniwa, ale gdy przychodzi co do czego potrafi pokazać swoją pracowitość i wytrwałość w dążeniu do celu. Niekiedy wydziela sobie aż zbyt wiele zadań do wykonania. Jest typową samicą Alfa, która zawsze ma swoje zdanie, więc wymaga od innych posłuszeństwa oraz dyscypliny (chociaż ona sama ma jej niewiele), ponieważ prowadzi surowe zasady. Gdy jej podpadniesz możesz być wyrzuconym automatycznie z watahy. Co do nowych wilków, które dopiero przybyły do watahy i proszą o przyjęcie, nie zawsze masz pewność, że Suzanna zrobi to od razu. Nie przechodzi to z taką łatwością, jak to było w przypadku Kiiyuko. Nie ma zbytnio zaufania do nowo poznanych osób i ciężko zdobyć jej przyjaźń. Jest odważna, krnąbrna i słucha tylko siebie, stąd też się bierze jej nieprzyznawanie nigdy racji innym. Wyróżnia się niesamowitą szczerością, bo potrafi się przyczepić byle błędu i wypominać go przez dość długi czas. Czasem, niczym Kazuma, wtrąca się w nieswoje sprawy, ale gdy wyczuje, że naprawdę w danej sytuacji jest niechciana, po prostu odpuszcza. Często jest "nie w temacie", ale mimo tego uważana jest za osobę bystrą i spostrzegawczą, bo ciężko ją okłamać. Umie nieźle dokopać (głównie słownie, bo póki nie pozna przynajmniej kilku mocy nie wychyla się przy walkach), uwielbia czarny humor (który nie każdy rozumie i lubi), posługuje się sarkazmem. Gdy ją zdenerwujesz może być nieprzyjemnie, szczególnie kiedy miała dotychczas dobry humor. Niekiedy zdarza się jej (tak jak każdemu zresztą) gorszy dzień, więc bywa wredna, niekiedy trochę agresywna, więc lepiej nie psuć jej krwi jeszcze bardziej. Denerwują ją głupie pytania, które dana osoba powtarza milion razy. Miewa różne humorki, więc ciężko przewidzieć, jakie będzie miała samopoczucie jutro, czy chociażby za kilka minut. Kiedy dostanie głupawki może paplać różne bezsensowne rzeczy, nie zawsze prawdziwe, a po niej następuje niesamowita powaga. Gdy ma dobry dzień całkiem jest miła, sympatyczna, pomocna i przyjacielska. Chociaż pozornie na taką nie wygląda, ma bardzo niską samoocenę i jest dość skromna wobec swoich talentów i umiejętności.
Ma bzika na punkcie słodyczy. Jeśli chcesz jej wręczyć bukiet kwiatów, to lepiej to zastąpić bukietem zrobionym z cukierków.
Cechy szczególne: Jest dość niska. Jej oczy zdają się być z daleka czarne, a z bliska niekiedy czerwonawe. Wygląda na cały czas obrażoną. Często marszczy brwi. Jej spojrzenie jest na tyle charakterystyczne, że niektóre wilki mają obawy o swoje zdrowie lub życie, kiedy na nich patrzy. Wzrok godny mordercy. Stojąc, często delikatnie kieruje łapy do środka.
Żywioł przewodni: Pomimo tego, że jest nim szkło, z jakiegoś powodu stwierdziła, iż uznaje za przewodni pogodę
Żywioły: szkło, reszty nie zna (o ile jakiekolwiek inne ma)
Talenty: Nie zna zbyt wiele magicznych sztuczek. Czasami miewa różne wizje oraz potrafi roztapiać szklane przedmioty i z nich formować inne, dość wymyślne formy. Jest nieśmiertelna oraz wiecznie młoda. Dodatkowo jak na razie odkryła to, że nieźle rysuje i pisze opowiadania. Lubi też pośpiewać, ale nie ukrywa tego, że nie jest w tym względem jakoś świetnie uzdolniona. Ciekawią ją książki.
Słabe punkty:
- przy większym wysiłku miewa bóle prawego biodra,
- często wpada w doła mentalnego,
- jej czarny humor często uraża innych,
- nie radzi sobie wcale tak dobrze z walką,
- trudno jej się posługiwać czarami,
- często przydziela sobie zbyt wiele zadań, przez co nie ma na nic czasu, choć i tak przyjmuje nowe cele.
Potrafi czytać: tak
Potrafi pisać: tak
Potrafi liczyć: tak
Umiejętności:
szybkość: 463 pkt.
wytrzymałość: 616 pkt.
siła: 479 pkt.
zwinność (giętkość): 592 pkt.
skoki: 502 pkt.
inteligencja: 681 pkt.
moc: 322,25 pkt.
Tajemny sklepik u Suzi 
Rodzina: Mama Kiiyuko, tata Rafael, ciocia Kazuma (Amzuka). Miała jeszcze brata. Wszystkich utraciła.
Majątek:
  • Punkty: 
  • Rzeczy znalezione w op.: Srebrny naszyjnik w kształcie gwiazdy, który niegdyś dostała jej mama od Rafaela.
Zdrowie: 100%
Historia przed dołączeniem: Urodziła się w watasze.
Historia po dołączeniu: Ze względu na spore problemy w watasze, jej dzieciństwo trwało krócej, niż pozostałych. Została fizycznie postarzona o rok (później wszystko się ustabilizowało), a nauka przyspieszona, by mogła prędzej objąć funkcję Alfy. Wraz z Yui uratowała Świat Słodkości. Jakiś czas potem za sprawą Jaspera, członka Watahy Asai, zginął jej ojciec, czego niestety była świadkiem. Niedługo później rozpoczęła się wojna między Watahą Magicznych Wilków a wcześniej wspomnianą Watahą Czarnego Kruka, z którą od początku istnienia toczyły bój. To właśnie wtedy poznała niektóre swoje umiejętności magiczne. Starcie zakończyło się pokojem - wilki z Watahy Asai dołączyły do naszego stada dzięki przyrzeczeniu Suzanny, że każda kolejna Alfa Watahy Magicznych Wilków weźmie zaślubiny z przywódcą Watahy Czarnego Kruka. Teraz, nieco zrozumiawszy o życiu, godnie pełni funkcję reprezentantki olbrzymiego stada.
Właściciel: Avrille/marudliwa@gmail.com

Po przemianie: Jako człowiek jest równie niską osóbką, o ładnych, dużych ciemnych oczach o wątłej budowie ciała. Falowane włosy o miedzianym połysku nie sięgają jej nawet do ramion. Ma grzywkę zaczesaną na prawy bok, którą niektórzy żartobliwie nazywają "emo grzywką". Okolice nosa i policzków obsypane są piegami słonecznymi. Przypomina raczej uczennicę z końcowych klas podstawówki, niż dorosłą kobietę.
Data odejścia: 01.07.2019
***********************************************
Wygląd:
(base by Streetfair, zedytowane przez właścicielkę postaci)

Imię: Alexander
Ksywki: Alex
Wiek: 3 lata
Rasa: Magiczny wilk
Płeć: Basior
Status: Wolny (Dopiero zaczyna szukać miłości)
Charakter: Alex jest bardzo nieśmiałym basiorem przez co często ma problemy z porozumiewaniem się z obcymi dla niego wilkami. Często obawia się, że ktoś może mu zrobić krzywdę. Jest bardzo nieufny i na początku zawsze stara się chociaż grać rozgniewanego lub niezainteresowanego bliższą znajomością. Mimo wszystko bardzo chce się zaprzyjaźnić z jakimś wilkiem, dlatego pracuje nad sobą. Nie chce każdego odganiać od siebie swoim wyrazem pyska. Dla przyjaciół jest miły i pomocny. Przyjaciele mogą też poznań jego drugą naturę, czyli typowo rockową duszę, która jest bardzo szalona i skora do zabawy.
Na początku znajomości może się wydawać dość chłodny, lecz to tylko pozory.
Szanuje każdego wilka niezależnie od statusu jaki pełni w stadzie i wieku.
Bardzo nie lubi swojego pełnego imienia, dlatego najczęściej przedstawia się swoją ksywką.
Cechy szczególne:
*Biała łata w kształcie gwiazdy
*Liliowy kolor oczu
*Łaciaty nos oraz poduszki łap
*Kolczyk-pióro w lewym uchu
*Wysoki
Żywioł przewodni: Woda
Żywioły: Woda
Talenty: Zimą lub w chłodniejsze dni potrafi na godzinę zamrozić ograniczoną powierzchnie wody. Umie wywołać delikatne oraz większe fale. Wyczuwa, kiedy nadchodzi sztorm, deszcz oraz burza. Uczy się kontrolować małą ilość wody, aby móc się bronić. Bardzo dobrze pływa, śpiewa oraz tańczy.
Słabe punkty:
*Nie lubi wdawać się w walki, wręcz unika ich za wszelką cenę
*Zbyt duża nieśmiałość
*Wilk, któremu ufa może go w bardzo prosty sposób wykorzystać
*Zbyt duża nieufność przez którą ciężko mu z kimkolwiek nawiązać kontakt
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Rodzina: Matka - May, Ojciec - Christopher II Porywczy, Brat - Brutus
Historia przed dołączeniem: Urodził się w watasze, która przez kilka pokoleń bardzo dbała o swoje geny. Każdy magiczny wilk w niej urodzony był w stu procentach czystej krwi. W żadnym stopniu nie tolerowano mieszańców.
Jego matka i ojciec byli alfami owego stada. W wieku siedmiu lat zdecydowali się na posiadanie pierwszego miotu szczeniąt. Narodzin ich nie mogło doczekać się cała wataha, w końcu któryś z tych jeszcze nie narodzonych maluchów w przyszłości zajmie miejsce swoich rodziców. Po kilku miesiącach nadszedł czas na poród nie przebiegł on tak gładko jak wadera by sobie wyobrażała, ale gdy tylko zobaczyła swoje dzieci zapomniała o całym bólu.
Po kilku dwóch tygodniach zwołano zebranie starszych wilków wraz z alfami i ich potomstwem. Uważnie im się przyglądano. Oba szczenięta były czarne z białymi akcentami na futrze, jednak tylko jedno z nich posiadało łatki na nosie oraz łapach. Nie spodobał się ten fakt starym wilkom i uznali Alexa za wybryk natury. Gdy tylko jego ojciec to usłyszał warknął i powiedział, że coś takiego zdarzyło się bardzo dawno w jego rodzinnym stadzie i powinni zamknąć pyski zanim postanowi ich wygnać. Wziął jednego z synów, którego nazwał Brutus i wyszedł z zebrania. Jego partnerka wyszła za nim z drugim dzieckiem.
Przez pół roku wychowywali ich z dala od reszty. Alex praktycznie od dnia, w którym otworzył oczy był uczony przez matkę. Przez co wykazywał większą chęć do pogłębiania wiedzy i uczeniu się nowych umiejętności niż zabawy. Natomiast jego brat często bawił się z ojcem w tak zwaną walkę, która miała w przyszłości zaowocować większą siłą.
Nadszedł czas w którym oboje mieli poznać swoich rówieśników. Przez swoją nieśmiałość Alex unikał większości szczeniąt. Udało mu się zaprzyjaźnić z młodą waderą, która w przeciwieństwie do niego była bardzo ekstrawertyczna oraz często pakowała się w kłopoty. Jednak po jakimś czasie przestałą ponieważ miała kogoś kto był jej głosem rozsądku. Podarowała mu piórko, z którym początkowo nie wiedział co zrobić, jednak później z pomocą innego wilka przekształcił je w kolczyk, który nosi to dej pory.
Po ukończeniu roku przez obu braci rozpoczęło się wielkie zebranie, w którym wataha miała zadecydować, który z nich zostanie w przyszłości alfą. Na początku większą ilość głosów otrzymał Brutus, który jak na swój wiek był bardzo silny oraz dobrze zbudowany. Jednak w pewnym momencie szala zwycięstwa zaczęła przechylać się w stronę Alexa. Wilki zaczęły stwierdzać, że siła to nie wszystko liczy się również inteligencja oraz co najważniejsze umiejętność polowania w grupie. Tak oto słabszy oraz młodszy z rodzeństwa wygrał i otrzymał status przyszłego przywódcy. Nie widział siebie w roli przywódcy, dlatego spanikował i uciekł nad jezioro. Zawsze tam szedł jak chciał o czymś pomyśleć.
Po tygodniu do alf zaczęły docierać plotki, że jakieś inne stado chciało przejąć ich terytorium. Wadera opracowała strategie, która nie spodobało się jej partnerowi. Zawarczał i powiedział, że żadne śmieszne plany nie są potrzebne. Nawet jeśli atakujące stado jest liczniejsze to on sam rozniesie ich w drobny pył. Małżeństwo zaczęło się kłócić. Brutus popierał swojego ojca, a Alex żadnego z nich. W pewnym momencie powiedział, że może udało by się jakoś dyplomatycznie i bez walki rozwiązać sprawę z inną watahą. Matka stwierdziła, że to dobry pomysł i może wypalić. Natomiast ojciec zarzucił im obu słabość i w przypływie gniewu za zdradę wygonił młodszego syna z stada.
Alex był zaskoczony takim obrotem sprawy jednak posłusznie odszedł z watahy. Zrozumiał, że całe to bycie alfą nie jest dla niego. Nie chciałby się stać takim samym szaleńcem jak jego ojciec. Kilka dni tułał się w okolicach stada. Miał nadzieje, że jego rodzic zmienił zdanie. Niestety mocno się rozczarował. Wilk kazał mu zniknąć jak najszybciej, bo inaczej go zabije. Po usłyszeniu tych słów od razu zaczął uciekać, nie mógł zrozumieć jak ktoś kogo kochał mógł go tak potraktować. Za nim pobiegła matka, która powiedziała mu, że będzie z nim wędrować z nim aż do ukończenia przez niego dwóch lat. Wilczyca chciała go nauczyć w tym czasie jak najwięcej. Miała nadzieje, że jej się to uda w tak krótkim czasie.
Minęło od tamtego momentu dość sporo czasu. Alex wydoroślał, a łata na jego oku okazała się być w kształcie gwiazdy. Mocno to zszokowało jego matkę. Jednak stwierdziła, że nic mu o tym nie powie. Jedyne co zrobiła to usiadła naprzeciw niego i zawyła, a następnie uciekła.
Młody basior wiedział, że to oznaczało pożegnanie już na zawsze. Postanowił, że wyruszy w dalszą drogę aby znaleźć watahę do której będzie mógł dołączyć.
Historia po dołączeniu: Jest tutaj nowy, więc jeszcze nic go tutaj nie spotkało.
Właściciel: niekochamcie16@gmail.com

Po przemianie: ---
Data odejścia: 12.12.2019

***********************************************
Wygląd: Glück jest białym wilkiem o długiej sierści. Jego oczy są dwukolorowe. Prawe ma kolor czerwony, a lewe - pomarańczowy. Na całym ciele posiada wiele blizn. Jego prawe ucho jest lekko oklapnięte.

Imię: Glück
Ksywki: -
Wiek: 2 lata i 4 miesiące
Rasa: magiczny wilk
Płeć: basior
Status: wolny
Charakter: Glück jest energicznym szczeniakiem oraz realistą. Nie przepada za walkami ze względu na Stickyiego. Zachowuje się w miarę dojrzale jak na swój wiek.
Cechy szczególne: wszędzie chodzi ze swoim patykiem o imieniu Sticky.
Żywioł przewodni: ogień
Żywioły: ogień
Talenty: Glück potrafi wytwarzać iskry oraz podpalać. Kiedy używa mocy, jego prawe oko przybiera ognistą barwę. Szybko się uczy. 
Słabe punkty:
- słabiej widzi na prawe oko
- nie lubi walczyć, kiedy w pobliżu jest jego patyk, ponieważ boi się go zniszczyć
Rodzina: nieznana, chyba że liczy się patyk
Historia przed dołączeniem: Gluck żył wraz z rodzicami w watasze, która prowadziła wojnę z inną, większą watahą. Byli jednak na przegranej pozycji. Podczas jednej z walk, zmuszony był do ucieczki. Wtedy ostatni raz widział swoich rodziców. Podczas wędrówki był na tyle samotny, że aż postanowił stworzyć sobie przyjaciela. Tak powstał Sticky, jego wierny towarzysz podróży. Po dłuższym czasie znalazł się w okolicach wulkanu. W nocy długo błądził po dżungli, aż w końcu dotarł na plażę na której zatrzymała się Wataha Magicznego Kruka.
Historia po dołączeniu: jeszcze nie miał okazji przeżyć żadnych przygód

Właściciel: dawid-laube13@wp.pl
Data odejścia: 19.04.2020

***********************************************

Wygląd: Duży i przystojny wilk. Ma czarną sierść z czerwonymi, pomarańczowymi i bordowymi zawijasami na grzbiecie szyi i łapach. Infernum ma czerwone poduszeczki i nos. Ma oczy w kolorze krwi. Kiedy jest zły, zawijasy i oczy płoną.

Imię: Infernum
Ksywki: brak na razie
Wiek: 2 lata i 3 miesięcy
Rasa: wilk
Płeć: basior
Status: zawsze otwarty na nowe propozycje, byle nie na długo
Charakter: Łatwo wyprowadzić go z równowagi. Lubi rozmawiać z waderami. Nie szuka związku na stałe. Trochę zboczony. Samotnik uważa się za lepszego od innych, ale czy słusznie? Tego nie można ocenić. Inteligentny i poważny. Potrafi być romantyczny.
Dla przyjaciół skoczy w ogień (dosłownie, bo ogień nic mu nie robi) lub zginie. Wśród przyjaciół wesoły i całkiem inny niż dla wilków, których nie lubi. Podrywacz; czasami bardzo agresywny i zły. Nie lubi kiedy ktoś mu się sprzeciwia. Lubi rozkazywać innym. Psychopatyczny, czasem lubi zadawać ból innym. Sprawia mu to satysfakcje.
Cechy szczególne: Zawijasy na ciele i krwiste oczy, które płona kiedy jest zły.
Żywioł przewodni: ogień
Żywioły: Ogień
Talenty: Potrafi rzucać kulami ognia i strumieniami ognia. Z jego łap strzelają ogniste płomienie. Jest szybki i inteligentny. Może zionąć ogniem, ale tego nie robi, bo potem mu śmierdzi z pyska.
Słabe punkty: Boi się pająków i innych robali. Woda osłabia jego umiejętności. Nie rozumie uczuć innych, nie lubi kiedy ktoś mu się sprzeciwia i łatwo się denerwuje
Rodzina: tata Shadow, mama Kasandra, siostra Victoria i bracia Kaspian i Midnight
Historia przed dołączeniem: Należał do watahy wędrownych wilków w dżungli. Był synem Alf, więc przywykł do rozkazywania. Miał objąć władzę, kiedy dorośnie. Pewnego dnia napadły ich dzikie koty i zabiły wszystkich. Infernum widział jak jego rodzina umiera. Rozwścieczył się i spalił wszystkie koty, wywołując pożar. Tak poznał swoja moc. Wówczas usłyszał głos z nieba mówiący, że musi uciekać, bo odporność na ogień niedługo przestanie działać. Zaczął się dusić i jak uciekł to zaczął padać deszcz. Trafił do tej watahy. Okazało się, ze nikt nie wie o pożarze.
Historia po dołączeniu: Jeszcze nie miał okazji przeżyć żadnych przygód.


***********************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz