sobota, 15 lipca 2017

Lind

Wygląd: Szczupła i smukła wadera o średnim wzroście. Futro jasne, grzywka kolorowa. Kąciki ust często wygięte w uśmiechu. Sprytne i ciekawskie spojrzenie oczu, pod którymi są z obu stronach pyska trzy ciemne plamki. Gęsta, potargana czupryna z kilkoma piórami o kolorach grzywki. Są one z tyłu głowy, pomiędzy ruchliwymi uszami. Podobne, ale już nie tak jaskrawe są w sierści puszystego ogona. Najmniejsze, delikatne, są na zgięciach łap. Nosi przy boku torbę.
https://orig00.deviantart.net/d1cf/f/2018/090/3/2/lind_by_explosivepurplefox-dc7h08n.png
(Autor obrazka: ExplosivePurpleFox)

Imię: Lind (nieodmienne!), oznacza to "ptak", drugie brzmi Gale, czyli "wicher"
Ksywki: Wilki od dawna mówiły na nią przez pomyłkę "Linda" myśląc, że to jej imię. Istnieje także nadana ksywka ''Indianka", przez pióra. Ting mówi na nią często "pierzasta"
Tytuł: Nieustraszona wojowniczka, Skrzydlaty kundel (20)
Wiek: 9 lat, ale wygląda na 3 lata. Nieśmiertelna.
Rasa: magiczny wilk
Płeć: Wadera.
Status: Rozgląda się za partnerem, bardzo by chciała kogoś poznać!
Stanowisko: patrol nadziemny
Charakter: Pewny siebie, trochę niesforny, zadziorny uśmiech trochę myli, nie jest chamska ani nie wywyższa się jak można by  było pomyśleć na pierwszy rzut oka. Prawda, ma dość duże mniemanie o sobie ale nie przeradza się to w bycie próżną czy zadufaną. Przynajmniej na teraz. Lind po prostu wierzy w siebie i w powodzenie swoich działań. Tak samo wierzy w innych i jest zawsze gotowa ich wspierać. Trochę z niej marzycielka, odpływa myślami raz po raz. Być może czasem się zastanowisz czy Lind na pewno dorosła do swojego wieku. Aktywna, ruchliwa i zdeterminowana wilczyca, głodna nowych wrażeń, często roześmiana (jeśli Ting jej chwilowo nie dogryza), ale naturalnie wie bardzo dobrze, kiedy być poważną. Wielokrotnie zabiegana i zajęta w ciągu dnia z przerwami na lenistwo. Potrafi być słodka, ale kopnie cię w tyłek jak ją będziesz poniżać. Nie obchodzi jej co damie nie wypada. Nie potrafi być od razu bezpośrednia, np przy pierwszej rozmowie czuć się absolutnie swobodnie, ale uwielbia towarzystwo i nowe znajomości. Jak przełamie się to będzie bardzo rozgadana i wesoła. Łatwo się przywiązuje, jednak  mimo to próbuje być samowystarczalna. Szczególnie w działaniach. Wszystko da radę sama, umie sama, wie sama. (Wiąże się to z jej przekonaniem w kwestii proszenia o pomoc - "To zawracanie głowy". Jednak sama często wyciąga łapę do innych) Wiadomo jak to się nieraz kończy. Podobne problemy pojawiają się przy jej działaniach - chaotycznych i nieprzemyślanych. Niecierpliwość, jej wielki upór i uleganie magii chwili bierze górę, Lind musi dostać solidnie po głowie, albo w końcu zobaczyć jak jest, żeby zatrzymać się i pomyśleć.  Niestety należy do mściwych wilków i bardzo ulegających emocjom. Nie panuje nad uczuciami. Wrażliwa z niej wilczyca, nie musi stać się wiele, aby zepsuć jej pół dnia, czy solidnie wkurzyć. Lind często nie potrafi odpuszczać, nigdy nie daje za wygraną. 
Co do relacji, wartościowa z niej towarzyszka, lojalna troskliwa i bardzo empatyczna. Godna zaufania, nie zawaha się skłamać, żeby nie zdradzić tajemnicy. Wyciąga pomocną łapę.
Czy jest mądra? Powiedzmy. Lind dba o swój rozwój,  próbuje pracować nad  wadami charakteru, ale... Różnie to bywa.
Cechy szczególne: Kilka piór tu i tam, to nie ozdoba, tylko część jej futra. Rzucają się w oczy potargane włosy. Kto ma czas i cierpliwość układać te kudły? Dobrze, że chociaż Ting lubi ją czesać swoimi pazurami.
Żywioł przewodni: Powietrze, Lind jest szczerze dumna z tego żywiołu.
Żywioły:  Jak wyżej.
Talenty: Najczęściej używanym jest głośny, lub bezszelestny lot na skrzydłach wiatru, wilczyca potrafi wykonywać za pomocą tego niesamowite akrobacje i figury w powietrzu. Przetrzyma za pomocą wichru przedmioty w powietrzu albo rzuci nimi, ale nie na długo, zależnie od masy. Słyszy dźwięki z bardzo dalekich odległości, przecież przenoszą je drgania cząsteczek powietrza. Uważaj co mówisz przy niej na głos! Umie gwizdać jak ptak każdego rodzaju. Przekierowuje tlen, może np. przywołać  bańki tego gazu pod wodą, żeby oddychać. Jeśli niebo jest zachmurzone, wilczyca potrafi sprowadzić uderzenie pojedynczego pioruna. Niestety jak na razie rzadko kiedy trafia idealnie.
Dodatkowo Lind ślicznie wyszywa i nawet ładnie rysuje, zwłaszcza z pamięci. Umiejętności wciąż się rozwijają.
Słabe punkty: Jak powiedziane wcześniej, robi zanim myśli, czeka przed czynem raz od święta. Dość łatwo odwrócić jej uwagę. Chociaż jest wytrzymała, nie jest silna. Emocję biorą górę nad rozumem.
Potrafi czytać: tak
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: tak
Umiejętności: 
Szybkość: 243
Wytrzymałość: 228
Siła: 233
Zwinność: 218
Skoki (bez użycia mocy): 203
Inteligencja: 243
Moc: 88,75
Rodzina: Jest sierotą, zaadoptowała ją starsza wilczyca, do której Lind zwracała się per Babcia. Kocha ją całą sobą. Zupełnie inaczej jest z Tingiem, chociaż istnieje jakaś więź między nimi. Wadera chciałaby, żeby był jej podwładnym, ale on wręcz przeciwnie.
Głos Lind (ten żeński)
Majątek:
  • Punkty: 1447
  • SG: 307
  • ZK: 17
  • Belloss: 0
  • Magiczne przedmioty: 2x Lampka Motyla, Błękitne Oko, 2x Medalion Nieśmiertelności, Magiczny Flet, Medalion Wizji, Bransoletka Snu, Magiczna Lina, 2x Wilczy Pazur (5 życzeń), Kamień Umiejętności, Eliksir Szczęścia
  • Rzadkie przedmioty: Medalion Ognistych Smoków, Bransoletka Życzeń, Pierścień Niezgody, Medalion Upływającego Czasu, Kamień Bonusowy (festyn 2018), 2x Medalion Rosnącej Potęgi
  • Wyjątkowe rośliny: 30 kulek niebieskiego agrestu, Kamień Siwobrodego, 40 jagód, 20 nocnych lilii, 50 liści melisy, 3 plastry miodu, 60 kwiatów rumianku, 25 poziomek, 10 niebieskich świetlików, 30 jeżyn, 3 kawałki rubinu, mroczny płomień, 10 róż sprawiedliwości, 10 błękitnych bibliofilek, 3 kawałki srebra, 15 róż Hery, 5 kawałków kwarcu, 5 wodnych muchołówek, 4 perły, 2 kokosy, banan, 2 kawałki złota, 5 bursztynów
  • Rzeczy znalezione w op.: Przedmiot o nazwie Wichura Płomieni. Wygląda niepozornie, ot szklane, szczelnie zakręcone naczynie z małym płomieniem w środku. Niby Lind jest właścicielką owego artefaktu, ale to Ting trzyma to przez większość czasu. Naszyjnik Prawdy. Pudełko słodkich psich ciasteczek, które jednak w smaku wcale nie przypominają karmy produkowanej przez ludzi. Rozpływają się w ustach i są mięciutkie. Opakowanie jest ładnie ozdobione w psie łapki, a samo tło ma kolor miętowy. Błyszczy się przy przechyleniu w stronę światła. Zjedzenie ciasteczek daje +10 do pożywienia. Biały kubeczek w psie łapki. Ma napis "I wuff coffee", a tuż obok jest dość realistycznie namalowany beagle z wysuniętym językiem. Nierozpuszczalne sople. Oszlifowany cyrkon-klucz. Skruszony szmaragd. Ręcznie przepisana księga z BK. Kilka kryształków soli.
Punkty pożywienia: 309
Zdrowie: 100%
Historia przed dołączeniem: Lind nie znała rodziców, porzucono ją zimą na pewną śmierć. Pewna stara wadera, mieszkająca samotnie, przygarnęła ją do siebie i wychowała jak własne szczenię. Waderka od najmłodszych lat poznawała w chacie Babci historie podróżników, odkrywców i herosów. Obudziło to w niej już wtedy pragnienie osiągnięcia czegoś i zobaczenia więcej niż ten dom i kilka okolicznych jaskiń. Tak samo jak opowieści z książek, Lind fascynowała nauka nowych umiejętności, które przekazywała jej Babcia. Jednakże najwspanialszą rzeczą pod Słońcem były ćwiczenia z mocami, Lind czuła się podczas zabawy z powietrzem jak ryba w wodzie. Chciała wiedzieć wszystko o wszelkich żywiołach, więc coraz starsza, szukała wiadomości  w książkach.
Pewnego razu  zauważyła coś nowego. Przy rozdziale o ogniu i wietrze był opisany artefakt zwany Wichurą Płomieni, ukryty w zaginionym Kanionie Magmy, wszystko opisane wraz z zaznaczoną na mapie Górą Upadłych, górą która jest stosunkowo niedaleko. Zaintrygowało to wciąż młodą Lind, nie dawało jej spokoju. Wyglądało to jak okazja do przeżycia jej wymarzonej od dawna przygody. Podzieliła się pomysłem z Babcią, która zareagowała pozytywnie, zgodziła się na wyprawę, ale były dwa warunki-ukończenie 16 wilczych lat i dobre przygotowanie się do drogi. Lind postanowiła, że spełni oba, co zdołała osiągnąć.
Upragniony czas wyruszenia nadszedł, plan wyglądał następująco: Lind zdobywa Wichurę Płomieni i idzie dalej w świat znaleźć swoje miejsce. Otrzymała trzy  rzeczy na odchodnym: magiczne przedmioty na wyprawę, naszyjnik z bursztynu który Babcia zawsze nosiła na szyi i wyznanie, że ta właśnie starsza wilczyca za młodu była podróżnikiem i sama napisała wiele dzienników o odkryciach. Ze wzruszeniem obie wadery pożegnały się i Lind odeszła. Udało się jej pomimo trudności, niebezpieczeństw i z pomocą magii  znaleźć drogę do Kanionu Magmy, a tam trafić do Komnaty Straceńców Teenussa. Tam miała być Wichura Płomieni. Ostatnią przeszkodą był strażnik. Po ciężkim starciu, od śmierci wybawił wilczycę naszyjnik Babci, to był Klucz. Lind w zamian za oddanie go, mogła wyjść z komnaty żywa, do tego z artefaktem. Zrobiła tak, otrzymała Wichurę, ale nie wyglądało to tak jak sobie wyobrażała wilczyca. Zmieszana opuściła Kanion z pomocą strażnika, który przedstawił się imieniem Ting  jak się okazało od tamtego czasu będzie podróżował razem z nią, bo wciąż jest odpowiedzialny za Wichurę, nawet jeśli należy ona teraz do Lind. Chociaż wilczyca nie wie czy to wszystko było tego warte, wierzy po cichu, że zdoła wreszcie wykorzystać moc Wichury.
Historia po dołączeniu: W wyniku  paru spotkań z górskimi gnollami i kilku nierozważnych decyzji, Lind i Ting (niosący Ognistą Wichurę) zostali rozdzieleni w zawalonym tunelu. Oboje od tamtej chwili wędrowali po dwóch różnych stronach łańcucha górskiego. Mieli się zobaczyć przy skalnym łuku, jednak czasowo pozbawiona mocy Lind nie zdołała uniknąć po drodze gnolli. Podczas ucieczki, spadła z niemalże szczytu góry na tereny Watahy Magicznych Wilków, cudem przeżywając upadek. Została oczywiście przyprowadzona do Alfy, którą poprosiła o chociaż tymczasowe przyjęcie do stada. Obecnie wadera ma dużo wątpliwości czy dogada się z innymi członkami, planuje zemstę na gnollach i zastanawia się co teraz zrobi Ting, jeśli nie spotka jej przy skalnym łuku.
Właściciel: smokoria1987@gmail.com

Po przemianie: Jeszcze nie wie czy potrafi się w cokolwiek przemieniać.

Wygląd: Ting jest dość niskim, z pozoru drobnym stworzeniem o długich ramionach. Łatwo mu rozmawiać z wilkami, skoro ma wzrok idealnie na wysokości oczu czworonożnego rozmówcy. Zwykle porusza się na dwóch nogach, lekko pochylony do przodu. Od czubka głowy po koniec półtorametrowego ogona, pokrywa go delikatne, krótkie, popielatoszare futro. Wszystkie łapy Tinga zakończone są szponami, które służą zarówno lepszej przyczepności, jak i do walki. Na jego nieco wychudzonej sylwetce wisi długie ubranie z jasnego, surowo wyglądającego materiału. Brzegi i końce rękawów cienkiego płaszcza ozdobiono czerwonymi wzorami. Pod tym Ting nosi jeszcze kolczugę zakrytą nieco ciemniejszym kubrakiem i coś w rodzaju spodni. Materiał płaszcza zakrywa także przywiązane do pasa przedmioty. Są to między innymi: cztery małe fiolki z eliksirami, kamerton i misternie oszlifowany rubin. Prawie cały pysk Tinga zakrywa obdrapany hełm, do złudzenia przypominający prawdziwą czaszkę wilka o ostrych zębach. Do hełmu przyczepiony jest pióropusz z poszarpanych, miejscami nadpalonych czarnych i białych piór z czerwoną lub niebieską końcówką. Czasem widać pomiędzy nimi cienkie, jakby kocie uszy Odmieńca. Z ciemnych oczodołów "czaszki" spoglądają lśniące, złote oczy z okrągłymi źrenicami. Ting nosi ze sobą nieduży, skórzany plecak, z którego zwykle wystaje gryf specyficznie zdobionego banjo o ośmiu strunach, czasem też dwie ptasie czaszki przywiązane do końców dwóch kijów - jego broń. Na chudej szyi Odmieńca kołysze się naszyjnik ze sznurka i jednego bursztynu.
Ting, jako strażnik Wichury Płomieni, ma ją zawsze ze sobą i bardzo rzadko przekazuje komukolwiek chociaż na chwilę. Ten należący wprawdzie do Lind artefakt, wygląda jak mały, jasny płomyk w szczelnie zakręconym słoiku z grubego szkła. Odmieniec często obwiązuje to brązowym materiałem, na którym jest wyszyty niezrozumiale wyglądający napis.

Imię: Pełne brzmi Ting Teenuss
Płeć: Samiec
Rasa: Odmieniec
Gatunek: Obecnie już niemalże wymarły, zwany Et Magicae. Przez masę rozbieżności w teoriach z kim są właściwie spokrewnieni ci owadożerni, skończyli dorzuceni do "rasy" Odmieńców.
Partner: -
Wiek: Szacowany na około 500 lat. (Starzeje się dużo wolniej dopóki pozostaje strażnikiem Wichury Płomieni. Dochodzi jeszcze do tego kilka długich okresów hibernacji)
Agresywność dla: watahy: 0/10, obcych: 4/10, wrogów: 10/10
Charakter: To, co okazuje na co dzień, to dość trudny charakter. Ting często jest złośliwy, zrzędliwy, uparty i wygadany. Lubi dogryzać słowem, rzucać cięte uwagi i krytykować. Sprawia wrażenie dość samolubnego i leniwego. Do tego dochodzi jeszcze fakt jego szczerości.
Przewiduj, że będzie mądrzył się na wiele tematów; jest bardzo wyedukowany, ale tylko w teorii. Praktyka dotyczy w sumie tego, co napotkał podróżując z Lind (lub sam przez te kilka miesięcy). Niestety, duża część jego zasobu wiedzy teoretycznej jest nieaktualna.
Mogłoby się wydawać, że to s t o s u n k o w o opanowany stwór, jednak marny twój los jeśli tkniesz "jego" Wichurę Płomieni. Wtedy to odruchy bezwarunkowe; najpierw impuls w pazury. Taka rola strażnika. Nie popuści także obrazy fizycznej (czasem też słownej) siebie, czy Lind. Jeśli już zdołasz wyprowadzić go z równowagi, przerazi cię na śmierć zachowaniem, a później nieźle zarysuje, jeśli nikt go nie powstrzyma. Może właściwie nie poprzestać na tym, nie wolno mu zabić jedynie właściciela (w tym przypadku właścicielki) Wichury Płomieni. Nie ma zbyt wielkich skrupułów, bez żadnego wstydu przyznaje, że zabił siedem wilków i jednego lisa na swojej 498-letniej straży. Bywa bardzo brutalny i bezwzględny. Nie poddaje się bez walki, nie uznaje słowa "porażka". Dlaczego? Odkąd pamięta, nie przegrał jeszcze żadnego pojedynku.
To nie jest tak, że nie można z nim normalnie porozmawiać, ale jeśli nie przedstawi cię mu Lind, to raczej nie będzie chciał nawet na ciebie patrzeć. Ogólnie nie przepada za nowymi znajomościami, chyba że mowa o jakimś n a p r a w d ę ciekawym stworzeniu/osobie.
Ting nie jest zagubiony we wciąż nowym dla niego świecie, jest nim bardziej... zafascynowany.
Szczególnie gwiazdami. Kiedy siada pod bezchmurnym, nocnym niebem wie, że już tyle czasu na to patrzy, a mógłby tak patrzeć długo, długo jeszcze.
Ting łatwo się zachwyca miejscami, rzeczami i istotami o których nawet nie śnił będąc zamkniętym w swojej komnacie przez prawie 500 lat. Niełatwo go zainteresować słowem, jemu trzeba pokazać, on musi zobaczyć, doświadczyć.
Nie jest miłośnikiem otwartych przestrzeni, zdecydowanie woli ciemne pomieszczenia. Ciepłolubny, jednak unika promieni słońca; siła przyzwyczajenia. Nie znosi zmian i ma swoje nawyki, których ani myśli się pozbywać. Mało go obchodzi co inni myślą, on ma własny, czasem dziwny styl bycia. Ma też swoje przekonania, ale na ogół nie broni ich zębami i pazurami. Lubi od czasu do czasu porozmawiać o sobie (ale musisz mieć ziarna kawy).
Będzie próbował tłumaczyć, jak lepiej postąpić, ale jak ktoś nie słucha, to Ting najczęściej siada i patrzy jak ktoś robi sobie "kuku".
Dzieli dosyć dziwną relację z Lind. Marudzi, że "Pierzasta" sprawia same problemy, jednak liczy się praktycznie tylko z jej zdaniem. Mogłoby się też wydawać, że tylko ją szanuje i tylko o nią się troszczy. Usłuży jej dobrą radą i wyciągnie z opresji, jeśli zajdzie potrzeba, chociaż nie należy to do jego obowiązków wobec właściciela artefaktu.
Ting uwielbia swoje banjo i wszelkie inne instrumenty, które tylko wpadną mu w łapy. Wrodzone zamiłowanie do muzyki, typowe dla tego gatunku.
Skrywa w sobie pewną wrażliwość, empatię i troskę. Stosunkowo łatwo dostrzec prześwity tych cech, szczególnie skierowanych w stronę Lind i jej otoczenia. Trudno mu czasem jednak okazać uczucia takie jak sympatia, smutek, czy nawet szczęście. Nikt go nie nauczył jak postępować z jakimikolwiek uczuciami, dlatego jest, jak jest.
Chociaż sprawia wrażenie w miarę samowystarczalnego, potrafi się przywiązać na stałe i naprawdę otworzyć, a na dłuższą metę, okazać bardzo przydatnym kompanem.
Ważne - nie używa imion. Przypisuje osobom tytuły, często odnoszące się do wyglądu, czy kojarzonych zachowań. ("Pierzasta", "Srebrzysta", "Dzięcioł"...)
Umiejętności: Ting o wytrenowany wojownik, polegający na swojej zwinności i szybkości połączonej z ostrymi szponami oraz kijami wyposażonymi w ptasie czaszki. Ich dzioby nadają się zarówno do walki wręcz, jak i do plucia płomieniami. To jedyna umiejętność Tinga związana z jakimkolwiek żywiołem, chociaż nie pochodzi bezpośrednio od niego. Tylko on potrafi je wykorzystać do przywołania ognia za pomocą wydmuchiwanego powietrza.
Najlepiej radzi sobie na ograniczonych przestrzeniach, gdzie może łatwo odbijać się od ścian i atakować z każdej możliwej strony. Jego refleks połączony z przewidywaniem ruchów przeciwnika, czyni go bardzo niebezpiecznym wojownikiem.
"Nie może widzieć twojego ciosu, jeśli chcesz go zadać"
Jest w stanie sprawnie poruszać się w wielu środowiskach (z wyłączeniem wody). Jego futro nie pali się, on sam jest wytrzymały na wysokie temperatury.
Potrafi świetnie grać na swoim banjo. Nieźle wychodzi mu dopasowywanie dźwięków ze słuchu. Ma też całkiem melodyjny głos. Umie płynnie porozumieć się jedenastoma językami, z czego część to języki wymarłe. Zna też pewne podstawy kilku innych dialektów. Potrafi czytać, radzi sobie z pisaniem i prostymi rachunkami. Znacznie lepszy w nawigacji niż "jego właścicielka".
Chociaż Wichura Płomieni pozostaje zamknięta, Ting, jako jej strażnik, może "uchylić ją", uwalniając część tej niszczycielskiej mocy. Nie robi tego jednak często, ponieważ (chociaż tego nie przyzna) sam się boi.
Sposób spędzania wolnego czasu: Jeśli nie chodzi akurat za Lind, pewnie siedzi w jej jaskini. Jego głównym zadaniem jest pilnowanie Wichury Płomieni, ale w międzyczasie może także grać na banjo, łapać owady, albo podziwiać piękny świat.
A, jeszcze coś - częstym zjawiskiem są jego słowne przepychanki z Arkanem. Z resztą i z Lind zdarza mu się taka wymiana zdań, przecież żadne z nich nie lubi odpuszczać riposty.
Rodzina: Nieznana.
Potomstwo: Brak.
Towarzysz wilka: Lind


Wygląd: Dwunogi, potężnie zbudowany Odmieniec o stosunkowo szerokich ramionach. Stojąc prosto mierzy około 1,6 metra. Jego pysk zakrywa hełm do złudzenia przypominający górną część autentycznej czaszki niedźwiedzia z wyłamanymi dwoma zębami. Z czarnych oczodołów widać zielone oczy o okrągłych źrenicach. Baldor ma nieduże, kocie uszy zakończone pędzelkami. Jego drapiące futro jest ciemnobrązowe z ciemnoszarymi pręgami; zupełnie jak u kota. Plecy, kark, a także czubek głowy Odmieńca porastają długie igły, podobne do tych na grzbiecie jeżozwierza. Spod ostrych kolców, czasem widać niezbyt długi ogon. Tors, ramiona i przedramiona Strażnika zakrywa twarda zbroja płytowa, ozdobiona w kilku miejscach malachitem. Odmieniec przywiązał łańcuchem do swojej prawej łapy stalowy młot. Po drugiej stronie rękojeści broni jest czaszka młodego jelenia. Baldor porusza się dosyć powolnie, jednak bardzo pewnie. Zawsze nosi ze sobą sfatygowaną torbę podróżną. Trzyma w niej rzeczy znalezione na powierzchni, a także cztery fiolki z jakimiś eliksirami (obecnie dwie są puste) oraz bęben (djembe gwoli ścisłości). 

Imię: Pełne brzmi Baldor Beorad. Na co dzień używa tylko pierwszego członu.
Płeć: Samiec
Rasa: Odmieniec
Gatunek: Obecnie już niemalże wymarły, zwany Et Magicae. Przez masę rozbieżności w teoriach z kim są właściwie spokrewnieni ci owadożerni, skończyli dorzuceni do "rasy" Odmieńców.
Partner: -
Wiek: Szacowany na blisko 500 lat. (Starzeje się wolniej dopóki pozostaje strażnikiem Kamiennego Lasu. Należy doliczyć do tego bardzo długie okresy hibernacji) Wiadomo, że jest trochę młodszy od Tinga.
Agresywność dla: watahy: 4/10, obcych: 6/10, wrogów: 10/10
Charakter: Odmieniec obserwuje z uwagą wszystkie zjawiska dookoła, ale na ogół robi to z jednego miejsca. Nie zwykł biegać po okolicy i zaglądać pod każdy liść. Mógłby siedzieć cały dzień i przyglądać się w ciszy choćby zjawisku tak pospolitemu, jak szukająca pożywienia mysz. Sam z siebie rzadko angażuje się w cokolwiek, czego nie uważa za swój obowiązek. Nieraz do działania trzeba go zaciągać siłą. Baldor nie zwykł nawet sam zaczynać rozmowy.
Ten Odmieniec to definicja osoby wyrwanej z jej środowiska, nieco zagubionej w nowej sytuacji. Nie do końca ma pojęcie, jak zachowywać się na otwartej przestrzeni. Niby posiada olbrzymi zasób wiedzy teoretycznej, ale w praktyce nie przydaje mu się on do niczego. Ten nowo odkryty świat go fascynuje, lecz też trochę przeraża.
Przy pierwszym spotkaniu wydaje się być spokojnym osobnikiem, jednak nie należy dać zwieść się pozorom. Ten Odmieniec nie jest ruchliwy, ale nie szczyci się wielką cierpliwością, ani opanowaniem. Nie pozwoli sobie w żaden sposób ubliżać. Nie odgryza się słownie; zamiast tego zastosuje uderzenie lewej, wolnej łapy, ewentualnie młota. Jest bardzo pamiętliwy i łatwo urazić jego dumę.
Jest bardzo poważny, a także surowy wobec samego siebie. Uważa, że zawiódł jako Strażnik Kamiennego Lasu. Artefakt mógł być zabrany tylko przez osobę, która posiada Klucz, albo przez śmiałka, który zdoła pokonać (według Baldora jest to równoznaczne z zabiciem) Strażnika. Tymczasem magiczny przedmiot zniknął, a Odmieniec nadal żyje. Został z Lind i Tingiem w nadziei, że ktoś, kto posiada Mroźną Burzę i Kamienny Las, zechce położyć rękę/łapę również na Wichurze Płomieni. Ufa swojemu "kuzynowi" i po części też wspomnianej wilczycy.
Nie wstydzi się tego, że podczas swojej straży zabił pięć wilkołaków i trzy wilki. Twierdzi, że to był jego obowiązek. Kiedy przyjdzie co do czego, Baldor potrafi być naprawdę niebezpieczny. Jeśli grozi ci, że zaatakuje, mówi poważnie. Nigdy nie rzuca słów na wiatr, ani nie lituje się tylko dlatego, że ma do czynienia ze słabszą jednostką. Obowiązujące go zasady jako Strażnika artefaktu, są dla niego nienaruszalne.
Dobrze się czuje, kiedy siedzi przed jakąś przeszkodą, na przykład pniem drzewa. Podświadomie boi się, że zostanie zaatakowany, zanim zdąży się odwrócić. Kolce powstrzymają część tradycyjnych ataków, lecz ataki magiczne, to już co innego. Baldor szczególnie obawia się uderzenia ogniem. Ogólnie nie znosi gorąca. Nie przesiaduje długo na słońcu, nie lubi jak nagrzewa mu się zbroja. Preferuje zacienione miejsca, najlepiej w pobliżu płytkiej wody, w której można się ochłodzić. Lubi zamknięte przestrzenie, w końcu w takiej spędził część życia, którą pamięta.
Podobnie, jak Ting, nie używa imion. Przypisuje osobom tytuły odnoszące się do wyglądu lub kojarzonych zachowań. ("Pierzasta", "Srebrzysta", "Jednooki", "Ruda"...). Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest jego pobratymiec.
Umiejętności: W walce polega wyłącznie na sile, masie swojego ciała i pancerzu w postaci zbroi, igieł i grubej skóry. Jest nadzwyczaj silny. Potrafi wytrwać bez tlenu do 10 minut. Jego wzrok doskonale adaptuje się do ciemności. Prawą łapę ma przywiązaną do młota, ale ostre szpony lewej nadal mogą być dobrze wykorzystane. W bezpośrednim starciu pazury na nogach też są bardzo przydatne; pozwalają wbić się w ziemię i nie ruszyć z miejsca pod naporem ciosów. Wszystkie zdają także egzamin podczas wspinaczki po pionowych przeszkodach.
Młot Baldora ma tak naprawdę dwa zastosowania. Sprawdza się w tradycyjnej walce wręcz, ale też pozwala na swego rodzaju atak z użyciem żywiołu ziemi. Niestety ta druga opcja nie jest dostępna, kiedy Kamienny Las jest zbyt daleko.
Odmieniec ma świetne poczucie rytmu. Bardzo dobrze gra na bębnach i raczej nie miałby problemu z opanowaniem podobnych instrumentów. Zna płynnie jedenaście języków, z czego część to języki wymarłe. Poznał też podstawy kilku innych dialektów. Potrafi czytać, radzi sobie z prostymi rachunkami. Gdyby nie miał łapy przywiązanej do młota, byłby w stanie też pisać.
Sposób spędzania wolnego czasu: Najczęściej siedzi gdzieś, gdzie wcześniej była Lind z Tingiem. Jeśli jednak gdzieś się ruszy, trzyma się blisko swojego "kuzyna", który jest jego przewodnikiem po zupełnie obcym świecie zewnętrznym. Baldor lubi łapać owady, szczególnie żuki. Jeśli Ting zacznie brzdąkać na banjo, Strażnik Kamiennego Lasu przyłączy się do gry bez zastanowienia. Codziennie obserwuje wschód słońca.
Rodzina: Nazywa Tinga kuzynem, chociaż nie są spokrewnieni.
Potomstwo: Brak.
Towarzysz wilka: Lind


Wygląd: (Opis stworzenia, jego umaszczenie itd... można się wzorować na obrazkach z internetu. Musi być zgodne z rasą.)
Imię: (nie może się powtarzać, jeżeli chcesz to też przezwiska i pseudonimy)
Płeć: ?
Rasa: smok
Gatunek: latający
Partner: brak
Wiek: wykluje się w październiku 2031
Agresywność dla: (?/10 watahy, ?/10 obcych, ?/10 wrogów)
Charakter: (min. 3 cechy, mile widziany opis)
Umiejętności: (proszę o dokładne wymienienie. Muszą być zgodne z opisem rasy towarzysza)
Sposób spędzania wolnego czasu: (np. latanie nad terenami watahy)
Rodzina: nieznana
Potomstwo: brak
Potomstwo: Brak
Towarzysz wilka: Lind

piątek, 23 czerwca 2017

Leah

Wygląd: Leah jest wilczycą o wzroście nieco większym niż przeciętny. Jak na waderę jest potężnie zbudowana. Sierść na jej karku zatraciła swoją dawniejszą miękkość, ale dalej jest jest gładka i miła w dotyku. Futro na piersi, brzuchu i długim, puszystym ogonie jest długie i aksamitnie miękkie. Jest srebrzysto-biała, z jasnobłękitnym brzuchem, piersią, spodnią częścią ogona, gardłem, opuszkami łap i wewnętrzną stroną uszu. Posiada mocne łapy i turkusowe oczy, pełne empatii, współczucia i zamyślenia. Błękitna sierść "kołnierza" zachowała się jedynie na karku i barkach, znacznie tracąc na grubości. Sierść z tyłu szyi lekko się wydłużyła, pod naporem wiatru przypominając trochę końską grzywę. Po zewnętrznej stronie jej lewej, przedniej łapy przebiegają wyblakłe, błękitne runy, będące również przepowiednią.
Podczas okresu letniego Lee czasowo się zmienia. Staje się srebrzysto-szara, akcenty błękitu stają się bardziej wyraziste i pełne mocnego koloru. Oczy stają się morskie, a okrywa włosowa trochę się przerzedza. Podczas zimy wraca do pierwotnego umaszczenia.

Imię: Leah (czytaj: Lia) Jej imię nie odmienia się.
Ksywki:  Dla przyjaciół Lee. Gdy sytuacja wymaga nieujawniania tożsamości, przedstawia się jako Miral, co uważa za swój pseudonim. Za swoją "ksywkę" uważa Akkie.
Tytuł: Pomocna łapa, Skrzydlaty kundel (8)
Wiek: 10 lat
Rasa: likantrop
Płeć: Wadera
Status: "Zaczynam rozumieć... Brakuje mi miłości. I nie tylko tej własnej... Rodzinnej... Tym bardziej chciałabym poznać kogoś, kto mi ją zastąpi..." ~Leah
Stanowisko: poszukiwacz i zwiadowca
Kariera: Sprzątaczka w szpitalu. Jednak Leah ma nieco ambitniejsze cele...
Charakter:  Leah to bardzo empatyczna wadera. Często wyciąga do innych pomocną łapę, nie miewa również zbyt dużych oporów z jej przyjęciem. W jej oczach często gości zamyślenie. Jest typem marzyciela, często zatapia się w myślach... i wspomnieniach. Jest miła, czasem trochę melancholijna i zazdrosna. Kiedy ktoś, lub coś wyprowadzi ją z równowagi potrafi być niezwykle zuchwała, uparta, wredna i wybuchowa. Zresztą nie tylko wtedy. Wystarczy, że ma gorszy dzień, a zmieni ci życie w piekło. Potem żałuje, przeprasza, pomaga...
Uwielbia podróże, stąd też stanowisko podróżniczki. Nie potrafi funkcjonować w "zamkniętej przestrzeni", którą stanowią tereny watahy. Pragnie swobody, której doświadczyła przez te pół roku tułania się po świecie.
Jest cierpliwa. Nauczyły ją tego uparte polowania na reny w jej rodzinnych stronach. Dyscyplina również jest jej dobrze znana, tak samo jak punktualność, lojalność i szczerość. Czasami ukazuje egoizm czy lenistwo, którego za wszelką cenę pragnie się pozbyć.
Przy bliższym zaznajomieniu okazuje też inne cechy. Tęsknota za miłością. Mściwość. Odwaga. Wrażliwość...
Cechy szczególne:
• Emanuje z niej tajemnicze, przytłumione, niebieskie światło, najlepiej widoczne w zimowe noce. Twierdzi że ma tak od zawsze.
• Gdy używa mocy runy na jej lewej łapie świecą
• Wiecznie chodzi z podniesioną głową i ogonem.
• W cieplejsze miesiące bardzo silnie linieje, ale i tak nic to nie pomaga na przegrzania
• Jak na waderę jest potężnie zbudowana
• Na prawej tylnej nodze ma bliznę po ugryzieniu węża – pamiątka najciekawszego zdarzenia jej szczenięcego życia…
• Ma potężny głos
• Jej krew jest błękitna
• Często marszczy i zadziera nos
• Szerokość gamy dźwiękowej jej głosu wynosi aż 4.2 oktawy, co znaczy że może śpiewać bardzo wysoko.
• Jej oczy świecą w ciemności
Żywioł przewodni: Powietrze (wiatr)
Żywioły: Wiatr i... Umysł. Dopiero go poznaje.
Talenty:  Potrafi latać dzięki skrzydłom wiatru. Może przywołać je w dowolnym momencie, a steruje nimi za pomocą umysłu. Ujawniają się jako przezroczyste, lśniące srebrzyście, ogromne skrzydła. Przywołuje wszelakie wiatry, huragany, tornada i – co niedawno odkryła – mgłę i nigdy nie owocujące deszczem chmury, mogące utrzymać na sobie jednego dorosłego basiora. Może również od tak przenosić za pomocą wiatru lżejsze przedmioty. Potrafi rozmawiać z wiatrem, jednak nie może go uznać za towarzysza czy chociaż pomocnika. Nie posiada własnej woli i nie może okazywać emocji. Swoje moce jeszcze odkrywa. Pięknie śpiewa. W ludzkiej postaci nieźle gra na gitarze.
Słabe punkty:
• Nie przepada za walką
• Bardzo łatwo choruje
• Panicznie boi się węży, co stara się ukrywać
• Od urodzenia choruje na tzw. Lapis Mortem. Podupada czasami przez nią na zdrowiu, ale nie wie że zawsze kończy się długą, bolesną śmiercią. Ba, nawet nie wie że na nią choruje. Rodzice ukryli to przed nią, bo nie było na nią lekarstwa. Ale kto wie, może tu się znajdzie?
• Łatwo można ją pokonać rozpylając w powietrzu ołów. Jest na niego uczulona i od samego zapachu mdleje na bliżej nieokreślony czas.
Potrafi czytać: tak
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (1/3)
Umiejętności:
Szybkość: 175 pkt.
Wytrzymałość: 173 pkt.
Siła: 205 pkt.
Zwinność: 200 pkt.
Skoki: 173 pkt.
Inteligencja: 168 pkt
Moc: 87,50 pkt.
Rodzina:
Matka: Latona
Ojciec: Canon
Bracia: Mateo (starszy o rok), Arsus (straszy o kilka min.), Caspian (młodszy o kilka min.)
Siostry: Kasumi (młodsza o rok), Sheena (młodsza o kilka min.), Morgana (starsza o rok), Eira (młodsza o kilka min.)
Ciotki: Karla (od strony ojca), Sirocco (od strony ojca), Shira (od strony ojca), Aurora (od strony matki)
Wujkowie: Posed (od strony matki), Marano (od strony matki), Sakata (od strony matki)
Kuzyni: Zenithar (ojciec Sakata), Kanuma (ojciec Sakata), Kaligna (od Sakata), Messai (od Sakata), Leokadia (matka Karla), Otto (matka Karla), [Niestety Lee nigdy go nie poznała...](matka Aurora), Zan (ojciec Posed) Onar (ojciec Posed), Arnor (ojciec Posed), Gamal (matka Sirocco), Hakon (matka Sirocco), Ashur (matka Sirocco), Zayna (matka Sirocco), Zaria (matka Sirocco), Eleyna (matka Sirocco) Dalila (matka Sirocco), Kailiana (matka Shira), Aela (matka Shira), Galla (matka Shira), Gallardo (matka Shira), Hian (matka Shira).
Nieźle, co? Leah ma bardzo liczną rodzinę.
Głos Leah
Majątek:
  • Punkty: 577
  • SG: 282
  • ZK: 6
  • Bellos: 0
  • Magiczne przedmioty: Eliksir Płodności, Lampka Motyla, Błękitne Oko, Kamień Umiejętności
  • Rzadkie przedmioty: Amulet Przyjaźni, Naszyjnik Prawdy, Kamień Siwobrodego
  • Wyjątkowe rośliny: 30 kulek niebieskiego agrestu
  • Rzeczy znalezione w op.: Stalowy nóż, z czarną rękojeścią, zdobioną we wzór piór i płomieni. To ten nóż zranił brata Leah. Karnet o wartości 20 SG na dania i alkohole z restauracji i baru.
Punkty pożywienia: 312
Zdrowie: 100%
Historia przed dołączeniem: Urodziła się w watasze znajdującej się daleko na północ od Watahy Magicznych Wilków. Jedyne tereny jakie można było tam znaleźć to tajga, tundra, góry i śnieżne pustynie.
Życie Leah’i było bardzo nieciekawe, największą przygodą jej młodego życia było ugryzienie przez niejadowitego, pospolicie tam występującego Białego Węża jeszcze za szczeniaka. Pewnego dnia wyrocznia watahy, jak to miała w zwyczaju przyszła do niej gdy miała 8 miesięcy, jak i do każdego szczeniaka w tymże wieku. Zupełnie nieświadomie wypowiedziała nad nią te słowa:
,,Szczęścia nie zaznasz w lodowej północy
Śnieżnej pustyni, zimnej jak stal
Gdy nadejdzie 912 z twoich nocy
Wyruszysz prędko w południową dal.
Śpieszyć się musisz Potomku Orkanu
Bo straszliwa Cię czeka kara
Nie uchronisz się przed nią siłą czy maną
Od tego zależy szczęścia twego miara’’
Nie rozumiała przepowiedni, ale jej usłuchała. Rodzice pozwolili jej iść w nadziei że ktoś ją uleczy. Po osiągnięciu pełnoletniości (912 dni) wyruszyła na południe i trafiła tutaj. Szamanka powiedziała jej kiedyś że runy na jej łapie również są przepowiednią, ale nikt nie umiał ich tam czytać. Od tamtej pory stara się je rozszyfrować. Cały czas zastanawia się nad tym co powiedziała jej wyrocznia…
Historia po dołączenia: Podczas ucieczki przed niedźwiedziem zupełnie przypadkowo znalazła się w centrum watahy i wpadła na Shiryu. Została przyjęta. Po pewnym czasie przypadkowo wpadła do Tajemniczych Podziemi i napotkała tam Arkana. Poznała Manahane i Lind.
Właściciel: Errika
Po przemianie:
Jako człowiek jest szczupłą ,,20-latką’’ o srebrzysto–białych (takich jak futro) sięgających bioder włosach. Ma niezwykłe fiołkowo–morskie oczy, w których tylko bystre oko dostrzeże złocisty, dziki blask i zwierzęce źrenice zdradzające jej wilczą naturę. Jest raczej przeciętnego wzrostu, choć przy niektórych uchodzi za wysoką – ma 172 cm wzrostu. Posiada delikatną, choć wysportowaną budowę ciała. Ma nieco dziwaczne białawe piegi odcinające się na i tak już bladej twarzy. Nosi szare bluzy, sportowe koszulki w raczej zimnych kolorach i legginsy, często we wzór tzw. galaxy lub jeansy.


Wygląd: Smukły smok, wysoki na niecałe dwa metry. Posiada długie, proste rogi, umiejscowione z tyłu masywnej głowy, którymi może poruszać niemal tak sprawnie jak inne stworzenia uszami. Drobna, matowa łuska o barwie śnieżnej bieli nie stanowi zbyt mocnego pancerza, co nie raz dawało się jej właścicielowi we znaki. Niemal nieproporcjonalnie duże skrzydła cechują się wyjątkową wrażliwością, a zwieńczone są pojedynczymi pazurami. Średniej długości ogon nieustannie pozostaje w ruchu, stanowiąc rzecz niezbędną do utrzymania równowagi. Jak każdy wyvern, Arkan nie posiada przednich łap, a tylne z wyglądu przypominają wilcze. Zdarza mu się utykać na lewą. Charakteryzują go lawendowo-czerwone oczy.
Imię: Ogólnie przyjęty pseudonim, wymyślony przez jego towarzyszkę, przylgnął do niego tak, że niektórzy uważają, że tak właśnie się nazywa. Brzmi on Arkan. Jego prawdziwym imieniem jest Aurealas, co w dosłownie znaczy "Złote Skrzydła", nie cierpi jednak jak ktoś go tak nazywa.
Płeć: Samiec
Rasa: Smok
Gatunek: Wyvern
Partnerka: -
Wiek: 198 lat.
Agresywność dla: watahy (5/10), obcych (7/10), wrogów (10/10)
Charakter: Arkan jest osobowością nader różnorodną o burzliwym usposobieniu. Bardzo szybko się przywiązuje, zwłaszcza do tych, którzy mają cierpliwość go wysłuchać, jednak stara się zachowywać to dla siebie. Wyjątkowo kłótliwy, zazwyczaj łatwo wyprowadzić go z równowagi, przewrażliwiony zwłaszcza na punkcie swojego zaskakująco niskiego wzrostu. Sarkastyczny i ironiczny względem praktycznie każdego, w większości przypadków także szczery do bólu. Często przecenia własne siły, co nie raz przysporzyło mu niemałych problemów. Cechują go odwaga, lojalność i pomysłowość, a także względna nieufność i nieznośna wręcz upartość, czasem także namolność.
Większość emocji okazuje bardzo wybuchowo, bywa porywczy i nieprzewidywalny. W jednej chwili będzie zachwycać się motylami, w drugiej nie zawaha się poważnie uszkodzić, czy nawet zabić, jednak osoby, którym udało się zdobyć jego przychylność, mogą czuć się zupełnie bezpieczne w jego towarzystwie.
Wbrew wszelkim pozorom, Arkan nie jest osobą bez serca. Wielu rzeczy ze swojej przeszłości bardzo żałuje, a większości krzywd wyrządzonych innym towarzyszą okropne wyrzuty sumienia. Trudno mu też patrzeć na cierpienie innych, co innego, jeśli dana osoba w znaczący sposób utrudniła mu życie. Czasem wystarczy nawet, że po prostu jej nie lubi, takie wypadki należą jednak do rzadkości.
Nie należy do osób towarzyskich. Ceni sobie samotność, a jego aspołeczność często niemal podpada pod fobię. Rozmowa z nim nie należy do łatwych, a krzyki budzą w nim agresję. Nie cierpi hałasu.
Inteligentny, potrafi też zaskoczyć wszechstronną wiedzą. Odchodząc od rodziny zakończył jedynie podstawową naukę, do ograniczonych ona jednak nie należała.
Nie lubi mówić o swojej przeszłości. Każde pytanie o rodzinę ignoruje, a jeśli rozmówca nie daje mu spokoju, zwykle spławia go w niezbyt kulturalny sposób lub po prostu odlatuje.
Pilny obserwator i słuchacz, szczyci się też świetną pamięcią i dedukcją na wysokim poziomie. Gdyby nie to, że dość łatwo zbić go z pantałyku, okazałby się niezrównanym negocjatorem. Nie jest zbyt bystry, przez co często ma problemy z nadążaniem za tokiem myślenia rozmówców.
Umiejętności: Szybki i zwinny, nie należy jednak do najsilniejszych. Płynnie mówi w sześciu językach, przerwał też naukę siódmego, czym niezbyt chętnie się chwali. Niezwykły lotnik, w powietrzu nie ma sobie równych. Potrafi ziać ogniem, jednak nie opanował w pełni tej umiejętności. Porusza się niezwykle cicho, zarówno w powietrzu, jak i na ziemi, prześcigając w tym niejednego wilka. Jest dumny z tej zdolności.
Sposób spędzania wolnego czasu: Często lata sam lub z Leah, co sprawia mu nie lada przyjemność. Uwielbia drzewa - codziennie zdarza mu się latać wśród wyniosłych koron czy przyglądać się liściom na wietrze. Gdy nie ma nic konkretnego do roboty, potrafi przesypiać nawet do kilkunastu godzin bez przerwy, co zdarza mu się najczęściej w Zielonym Lesie, w którym to spędza najwięcej czasu. Często przygląda się motylom.
W przerwach między tymi zajęciami można zaobserwować również częste sprzeczki między nim, a Tingiem, towarzyszem Lind. Arkan darzy go co prawda szacunkiem, nie śpieszno mu jednak, by się z tym obnosić.
Rodzina: Matka Tenebrarum, ojciec Caelo, a także kuzynostwo – Corvine, jego rówieśnik i Caylyn, sporo starsza smoczyca, zamieszkująca nieznane mu, nadmorskie okolice.
Posiada także młodszego brata, ale jak dotąd go nie poznał.
Potomstwo: -
Towarzysz: Leah
Na Howrse: Errika

niedziela, 23 kwietnia 2017

Torance

(grafika wykonana przez Cess, członkinię bloga)

Wygląd: Torance należy do grona najniższych i najsmuklejszych wader w watasze. Jej drobna sylwetka przypomina odrobinę lisią bądź szczenięcą. Wesoły wyraz pyszczka również nie dodaje jej wieku. Wadera posiada długie i miękkie futro o rudej barwie, które zdaje się być w wiecznym nieładzie. Między długimi, czarnymi uszami jej sierść wydłuża się jeszcze bardziej i tworzy swego rodzaju grzywkę, która często delikatnie zasłania oczy wilczycy. Przy brodzie wadery rozpoczyna się pas białej sierści, ciągnący się przez pierś, brzuch oraz spód puszystego ogona. Tej samej barwy jest też jego końcówka. Wokół jej szyi można dostrzec czarną obwódkę, która łączy się z charakterystycznym, czarnym deltoidem na piersi samicy (przypomina on krawat). Tor jest posiadaczką nosa o dość nietypowej barwie, ponieważ jest on lekko granatowy. Na jej pysku zawsze widnieje słaby uśmiech, który zauważy jedynie dość wprawne oko. Jasnoniebieskie, przywodzące na myśl lód, oczy lustrują świat w sposób bardzo dokładny, z dużym skupieniem. Wadera porusza się w miarę szybko, prawie zahaczając o trucht. Zazwyczaj patrzy lekko w dół, jakby obserwowała ziemię, ewentualnie idealnie na wprost – jednak choć nie rozgląda się na boki, niewiele rzeczy jej umyka.

Imię: Torance
Ksywki: Większość wilków nazywa ją po prostu Tor lub Tori. Jednak ze względu na jej kolor sierści, budowę ciała lub po prostu wiek Asgrim nagminnie zwraca się do niej: Lisico, Mała lub Młoda.
Tytuł: Znana drzewom Tęskna Innego Świata (9)
Wiek: 9 lat
Rasa: magiczny wilk
Płeć: wadera
Status: partner Asgrim
Stanowisko: Goniąca, patrol naziemny
Charakter: Zachowanie Torance jest w dużej mierze zależne od jej humoru. Jednego dnia będzie bardzo poważna, zdawałoby się, że jest obrażona na cały świat. Stara się unikać w taki dzień innych wilków, żeby nikogo przez przypadek nie urazić lub nie zrobić czegoś, czego będzie później żałować. Zazwyczaj jest jednak wesoła i śmiała. Tori to specjalistka od zadawania durnych pytań lub dziwnych stwierdzeń. Potrafi się zamyślić nad jakąś z pozoru zwyczajną rzeczą i stworzyć różne dziwne teorie. Zdarza się jej zapatrzyć na jakąś rzecz lub osobę i koniec końców stwierdzić na głos, że coś jest ładne. W towarzystwie nieznajomych wilków jest zwykle nieśmiała i nie wie o czym powinna rozmawiać. Taka rozmowa kończy się zazwyczaj na ciągłym wypytywaniu obcych. Kompletuje informacje o wilkach, na których jej zależy i są to jedne z nielicznych, które bardzo dobrze zapadają w jej pamięć. Wadera jest typem obserwatora, nie zawsze bierze udział w jakiś sporach lub kłótniach, woli przyglądać się reakcjom innych wilków. Kiedy jednak postanowi poprzeć jedną ze stron kieruje się rozsądkiem i wybiera tę, która według niej ma rację. Zdarza się jej również tworzyć całkowicie osobne strony, ale to rzadkość. Torance to osoba dość strachliwa, która większość odważnych rzeczy robi bez powodu, nie wiedząc potem co w nią wstąpiło. Samica trzyma bardzo długo urazę, do osób, które kiedyś zrobiły coś jej lub jej bliskim. Jest niezdecydowana, nie potrafi decydować o jakiś sprawach. Nienawidzi czuć na sobie odpowiedzialności. To uczucie ją przygniata i stara się jak może, byle tylko go uniknąć. Tor potrafi być naturalnie tak miła, że aż irytuje. Wie o tym bardzo dobrze, co nie zmienia faktu, że względem niektórych zachowuje się tak tylko po to, żeby ich zdenerwować. To już chyba nie jest tak miłe, prawda? Jest bardzo empatyczna, łatwo się wzrusza i (często całkowicie niepotrzebnie) bardzo martwi się o osoby, na których jej zależy. Nie potrafi pocieszać innych, zazwyczaj stara się po prostu innych rozśmieszyć lub zaplanować coś wspólnie. Samica nie potrafi ukrywać swoich uczuć ani kłamać. Można z niej (a zwłaszcza z jej oczu) czytać jak z otwartej księgi. Łatwo się przywiązuje do innych, a po ich stracie bardzo cierpi. Do wielu uczuć nie potrafi się przyznać, choćby wszyscy naokoło o tym wiedzieli, ona i tak – dość nieumiejętnie – będzie utrzymywać swoją wersję.
Cechy szczególne: Torance prawie zawsze patrzy prosto w oczy swojego rozmówcy. Lubi obserwować i przyglądać się poszczególnym fragmentom oczu innych, co niektóre wilki trochę krępuje. Wadera zazwyczaj chodzi w dość szybkim tempie, lekko zahaczając nim o trucht. Kiedy idzie, jej pysk jest pochylony lekko ku dołu. Podczas biegu natomiast patrzy się centralnie przed siebie. Kiedy myśli często marszczy brwi lub lekko przymyka oczy. Jeśli chodzi o wygląd to w oczy bardzo rzuca się jej drobna sylwetka. Samica jest o niemal o głowę niższa od innych wilków z watahy. Jej ruda sierść oraz postura ciała może przypominać lisa lub szczeniaka. Tori na piersi posiada czarny skrawek sierści, który swoim kształtem przypomina krawat. Nos samicy jest ciemnogranatowy, a oczy bardzo jasne, przypominające swoim kolorem lód.
Żywioł przewodni: Umysł
Żywioły: Uczucia
Talenty: Wadera potrafi wpłynąć na uczucia danej osoby i je zmienić na dowolne inne. Najlepiej wychodzą je te podstawowe, przykładowo radość, gniew czy rozbawienie. Tor umie całkowicie wyzerować czyjeś emocje wprawiając tę osobę w stan maksymalnego wyciszenia lub spokoju. Potrafi lekko manipulować pamięcią, ze względu na uczucia z nimi związanymi. Z łatwością wyczuwa wszelkie uczucia innych, ale pod warunkiem, że nie dotyczą one jej samej. Samica uczy się wywoływać złożone stany takie jak obrażenie, nienawiść czy miłość. Jak na razie nie wychodzi jej to jednak najlepiej. Torance stara się, żeby inni nie zapamiętywali, że to ona wywołała u nich jakieś emocje, ale nie zawsze jej to wychodzi (jest 33% szans, że się jej nie uda). Nie wszystko z wymienionych jest umiejętnościami magicznymi, niektóre mogła wyrobić sobie dzięki latom obserwacji. Dobrze pływa i nurkuje.
Słabe punkty: Torance bardzo boi się węży, od jakiegoś czasu jest to jej największa zmora. Niektórym wilkom będzie wierzyć w każdej sytuacji, choćby coś by jej w odpowiedziach nie pasowało. Prawie całkowicie udało jej się pokonać lęk przed wysokością, ale w dalszym ciągu lekko się waha, jeśli jest na wysokości. Potrafi rozróżnić jedynie parę roślin, reszta ciągle wylatuje jej z głowy. Tor ma problemy z przypisaniem pyska do imienia, zdarza się jej mylić pozornie niepodobne do siebie wilki. Za dużo myśli o przeszłości i przyszłości. Nie potrafi kłamać. Czasem można z niej czytać niczym z księgi. Boi się odrzucanie i tego, że bliscy ją pewnego dnia opuszczą. Przerażają ją martwe wilki oraz śmierć dotykająca jej gatunek. Boi się ludzi w kapeluszach, broni palnej oraz samochodów.
Potrafi czytać: tak
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: tak
Umiejętności:
szybkość: 206 pkt
wytrzymałość: 212 pkt
siła: 209 pkt
zwinność (giętkość): 180 pkt
skoki: 183 pkt
inteligencja: 191 pkt
moc: 84,00 pkt
Rodzina:  Za swoją rodzinę uważa Yuki, swoją byłą opiekunkę, Zirael, która ją uratowała od męczeńskiej śmierci. No i oczywiście Kai'ego, który jest dla niej jak ojciec.
Majątek:
  • Punkty: 637
  • SG: 93
  • ZK: 7
  • Bellos: 0
  • Magiczne przedmioty: Błękitne Oko, Medalion Siły, Magiczny Flet, Wywar z piór gryfa
  • Rzadkie przedmioty: -
  • Wyjątkowe rośliny: 5 wodnych muchołówek
  • Rzeczy znalezione w op.: różowy, lekko połyskujący kamień. Uważa go za swój największy skarb. W jaskini leży również jej stara, wypłowiała, ale kiedyś niebieska obroża. Berło Eteru i Berło Powietrza (zabytek z czasu wojny z WCN).
Pożywienie: 272
Zdrowie: 85% (poraniony pysk)
Historia przed dołączeniem: Samica urodziła się jako wilk, niestety w dalej niepoznanych przez nią okolicznościach znalazła się w środku Miasta. Najprawdopodobniej zginęłaby tam już w pierwszym tygodniu, ale na szczęście znalazł ją pewien chłopiec, Piotrek Kawka. Malec przekonał rodziców, żeby przygarnąć szczeniaczka. Tori wychowała się jako zwierzątko domowe w przekonaniu, że jest zwykłym psem. Niestety nie dane jej było osiągnąć pełnoletności z rodziną, bo jej młody pan oraz jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Opiekę nad Torance przejęła starsza siostra Piotrka, Anna. Dziewczyna nie chciała jednak psa, zwłaszcza takiego, który przypominał jej o stracie najbliższych. Porzuciła więc szczeniaka w lesie przywiązanego smyczą do drzewa. Zrozpaczoną Tori znalazła Zirael, która uwolniła młodą samiczkę i złożyła propozycje by ta zapytała się Alfy czy mogłaby dołączyć do Watahy Magicznych Wilków. Torance za namową jakiegoś tajemniczego głosu, który niespodziewanie zaczął odzywać się w jej głowie, ruszyła z samicą w środek terenów watahy. Na szczęście Suzanna zgodziła się przyjąć „psiego” szczeniaka. Tor została pod częściową opieką Zirael w tym zdawałoby się, że nowym dla niej świecie.
Historia po dołączeniu: Wadera nauczyła się w watasze wiele o życiu na wolności. Pomimo początkowych zgrzytów jakoś udało się jej odnaleźć w wilczej społeczności. Samica przyjaźniła się swego czasu z Aoki i Moone, jednak była ciągle wykorzystywana przez pierwszą wilczycę. Wszystko jednak się rozjechało, gdy Aoki trafiła do Wilczego Szpitala. Okazało się wówczas, że koleżankom Torance wcale na niej nie zależy. Młoda wilczyca pogodziła się w tym czasie z Shenem oraz zaprzyjaźniła z Navri. Choć próbowała odnaleźć wspólny język z dawnymi przyjaciółkami, nie udało się jej to. W późniejszym czasie dobrze dogadywała się również z Sakurą. Niedługo przed zakończeniem nauki, samica uciekła z terenów watahy, by przeżyć różne przygody.
Tori wychowała się pod opieką swojej nauczycielki polowań, Yuki. Zaczęła traktować ją jak ukochaną, trochę dziwną ciotkę. W jej dzieciństwie cały czas przewijał się tajemniczy głos, który to przekonał ją wcześniej do prób życia jako wilczyca (którą, jak się okazało była cały czas). Ów głos był jej przyjacielem z dzieciństwa, który na wskutek nieznanych wydarzeń, trafił do watahy z wyczyszczoną pamięcią. Już wcześniej zawarta przyjaźń z Asgrimem (bo takie nosił imię głos) od jakiegoś czasu zaczęła nabierać innego, całkiem nowego znaczenia.
Właściciel: Tina017

Po przemianie: Jako człowiek Tori jest około dwudziestoletnią kobietą o drobnej i szczupłej sylwetce. Ma zaledwie 1,6 m wzrostu, ładną i całkiem symetryczną twarz w kształcie zwężającego się ku dole trójkąta. Jej ciało jest pokryte drobnymi piegami, których najwięcej znajduje się na policzkach i zadartym nosie. Oczy Torance – podobnie jak w formie wilczej – są duże i jasnoniebieskie. Na twarzy dziewczyny znajdują się także usta w kształcie serca. Jednak tym co najbardziej rzuca się w oczy pozostają długie, sięgające pępka włosy, skręcone w miliony ognistorudych loczków. Skóra Tori jest typowa dla rudowłosych – blada i z tendencją do opalania się na czerwono. Wilczyca ubiera zwykle najzwyczajniejsze na świecie jeansy i kolorowe bluzy bez zamka (nierzadko należące do Asa). Twierdzi, że bez nich jest jej zimno. Latem zdarza się jej jednak je porzucić na rzecz zwykłej białej koszulki z nadrukiem jelonka.


Wygląd: Elena to drobna kotka o aksamitnej sierści w kolorze śniegu. Na jej brzuchu można zauważyć trzy drobne łatki – jedną szarobrązową i dwie rude. Prawe ucho kociaka jest niemal całe pokryte burą łatką. Nachodzi ona też delikatnie na czoło Eleny. Koło oczu kotki znajdują się kolejne małe plamki – bura, sięgająca od kącika lewego oka i idąca w górę, mniej-więcej na wysokość brwi, oraz jasnoruda, która rozpoczyna się tuż przy jasnoróżowym nosku samicy i sięga aż po burą łatkę, z którą się styka. Poza tym jakoś od połowy ogona, przybiera on burą barwę. Elena cierpi na heterochromię, co sprawia, że jedno jej oko – prawe – jest złote, a drugie – lewe – przybiera błękitną barwę. Obydwa zdają się świecić, każde na swój własny sposób.

Imię: Elena
Płeć: samica
Rasa: kot
Gatunek: magiczny kot
Partner: brak
Wiek: 3 lata
Agresywność dla: 0/10 watahy, 0/10 obcych, 3/10 wrogów
Charakter: Łagodna i kochająca pieszczoty kotka. Dość strachliwa i nieśmiała względem obcych. Prezentuje uległą postawę oraz zdaje się nie mieć własnego zdania. Jednak w razie naprawdę wielkiej potrzeby, jest w stanie (jąkając się jak najęta) zacząć walczyć o swoje. Spokojna i ułożona, lecz jak każdy kot ma czasem potrzebę rozrabiania. Nie jest jednak destrukcyjna. Empatyczna, stara się wspierać bliskich najlepiej jak umie. Elena to pocieszna kotka, ale nie powinno się ją zostawiać na zbyt długo samą, ponieważ zaczyna wówczas panikować. Bardzo przywiązuje się do wilków.
Umiejętności: Elena, podobnie jak jej właścicielka, jest w stanie wyczuć mniej-więcej wyczuć humor wilków. Ogranicza się to jednak do samego stwierdzenie, że „coś jest nie tak” lub wyczucia, czy wilk jest szczęśliwy. Nic specjalnego. Bardziej interesująca jest jej zdolność do poruszania czy też podnoszenia przedmiotów na niewielkie odległości.
Sposób spędzania wolnego czasu: trzyma się raczej swojej rodziny, więc można uznać, że podążanie za nimi, spanie, wylegiwanie się, zabawa, słowem – wszystko, co tylko może robić mały kociak.
Rodzina: Matka Seren, siostry Carina i Erin, brat Ian. Ojca nigdy nie poznała.
Potomstwo: brak
Towarzysz wilka: Torance
Na Howrse/E-mail: Tina017

poniedziałek, 13 lutego 2017

Navri

Wygląd: Navri to bardzo wysoka wadera, bo przewyższająca o pół głowy większość basiorów. Ma dość krótkie śnieżnobiałebiałe futro oraz długi puszysty ogon. Uwagę zwracają szarawe, napuchnięte pręgi na grzbiecie przypominające za razem strupy, jak i poparzenia. Jest posiadaczką złotych oczu z wiecznie zmniejszonymi źrenicami. Nie reagują one na zmianę oświetlenia, zatem zmuszona była zaopatrzyć się w okrągłe okulary z szkłami, które naświetlają mocniej jej gałki oczne. Kolejną cechą szczególną są długie oklapnięte uszy. Ma cały czas poważny, może odrobinę wyniosły wyraz pyska. Jej łuk brwiowy niekiedy sugeruje lekki gniew malujący się na jej pysku, jednak jest to całkowicie neutralny wyraz. Porusza się z gracją, zazwyczaj wyprostowana.

Imię: Navri
Ksywki: Raczej nie stosuje żadnych zdrobnień.
Tytuł: Znana drzewom Tęskna Innego Świata (9) 
Wiek: 7 lat (nieśmiertelna; wygląda na 3 lata)
Rasa: magiczny wilk
Płeć: Wadera
Status: Jej serce pozostaje niewzruszone. Nieszczególnie zawraca sobie głowę jakimkolwiek związkiem.
Stanowisko: Nauczycielka obrony, opiekunka młodych.
Kariera: Ma zamiar studiować, ale póki co zajmuje się krawiectwem.
Charakter: Navri niewiele mówi. Odzywa się tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Zdecydowanie typ słuchaczki, a nie mówczyni. Woli trzymać się na uboczu i obserwować przebieg wydarzeń. Trudno określić jej opinię na temat poszczególnych osób, gdyż podchodzi do wszystkich tak samo neutralnie, starając się zachować dystans i traktować równo. Zwykle zawiera relacje z wilkami "po fachu", rzadko kiedy kieruje się do całkiem obcych osobników, ale jednocześnie dba o to, by każdy znał przynajmniej jej imię. Decyzje podejmuje biorąc pod uwagę również dobro innych, skupia się na myśleniu obiektywnie, a nie subiektywnie. Nienawidzi obgadywania, unika tego jak tylko może.
Ze swoimi uczniami nawiązuje podobną więź, co z pozostałymi członkami stada. Jest to dość chłodna, lecz profesjonalna relacja. Traktuje szczeniaki poważnie, dostosowując poziom do cudzych zdolności, starając się o to, by stopniowo osiągały swoje maksimum. Pomoże w razie problemu, odpowie na zadane pytania, a w przypadku gdy nie będzie znać na nie odpowiedzi, natychmiast się doedukuje.
Skrupulatnie ukrywa prawdziwe emocje pod maską powagi. Rzadko się uśmiecha, nie śmieje się, stale zachowuje swój spokój. Nie daje się wyprowadzić z równowagi. Jest też zamknięta w sobie, nienawidzi odpowiadać na pytania dotyczące bezpośrednio jej życia. Prosi wówczas o zmianę tematu lub odpowiada wymijająco tak długo, aż drugiej osobie nie znudzi się drążenie tematu. Bezpośrednio odpowiada wyłącznie tacie, choć też nie zawsze.
Jest miłośniczką wiedzy, całe swoje życie poświęciła na sukcesywne nabywanie jej. Można to uznać za pasję. Nienawidzi, gdy czegoś nie wie. Z największym zainteresowaniem podchodzi do tego, co związane ze sztukami walki, obcymi językami oraz magią. Lubi czerwone kwiaty.
Cechy szczególne: Na jej grzbiecie znajduje się szarawa, napuchnięta pręga przypominająca za razem strupa, jak i poparzenie. Jest ona dość twarda. Ma cały czas oklapnięte uszy. Nosi okrągłe okulary. Przewyższa wzrostem większość basiorów.
Żywioł przewodni: materia
Żywioły: materia
Talenty: Umie się zdematerializować z miejsca A do miejsca B, potrafi zneutralizować cudzą moc. Szybko się uczy.
Słabe punkty: Nosi okulary, bez których nie widzi w ciemności - jej źrenice się nie rozszerzają. Źle znosi zimno. Rozerwanie znamion na plecach może się skończyć wykrwawieniem. Jest mocno związana z tatą, jego utrata byłaby dla niej bardzo trudna.
Potrafi czytać: nie (0/2)
Potrafi pisać: nie (0/2)
Potrafi liczyć: nie (0/3)
Umiejętności: (?)
szybkość: 1086 pkt.
wytrzymałość: 1118 pkt.
siła: 1035 pkt.
zwinność (giętkość): 1176 pkt.
skoki: 1142 pkt.
inteligencja: 1223 pkt.
moc: 593,75 pkt.
Rodzina: Matka Astrid, ojciec Dante, ciocia Sohara. Z tych jej nieznanych: babcia Valixy i dziadek Leo, brat babci Alexander, jego żona Iloriel oraz ich dziecko - Valka. Kuzyn babci Nate. Prababcia Rocki i pradziadek Shadow.
Majątek:
  • Punkty: 767
  • SG: 1070
  • ZK: 43
  • Belloss: 0
  • Magiczne przedmioty: 22x Lampka Motyla, 13x Błękitne Oko, 3x Błękitny Napój (300 kropel), 2x Eliksir Szczęścia, Amulet Przyjaźni, 2x Eliksir Ognia (6 łyków),  Medalion Nieśmiertelności, 3x Eliksir Życia, Kula Zeusa, Wilczy Pazur x3 (9 życzeń), 4x Eliksir Zmiany Stosunków, Eliksir Piękna, 3x Eliksir Płodności (bliźniaki), 2x Eliksir Zmiany Wyglądu, 2x Medalion Wizji, 2x Medalion Hipnozy, Medalion Śmierci, Złoty Pył, Kryształki Niewidzialności
  • Rzadkie przedmioty: Naszyjnik Prawdy, Medalion Dobrych Wspomnień, Korona Mądrości, Bransoletka Życzeń, Bransoletka Snu, Magiczny Mikrofonik, Kolczyki Żywiołu, Medalion Upływającego Czasu, Amulet Przyjaźni
  • Wyjątkowe rośliny: 15 Róż Hery, lilia malownicza 
  • Rzeczy znalezione w op.: Okulary wzmacniające promienie słoneczne, duży kapelusz z papierowymi kwiatami.
Punkty pożywienia: 203
Zdrowie: 100%
Historia po dołączeniu: Urodziła się jako córka Astrid i Dante. Jakiś czas później jej matka odeszła, a nią zajmował się wyłącznie ojciec. Gdy rozpoczęła naukę w wilczej szkole zaprzyjaźniła się z nieco ekscentrycznym Shenem, a później z Torance. Próbowała również zawrzeć bliższą znajomość z Aoki oraz Sakurą, ale niewiele z tego wyszło. Ostatecznie skończyła z dotychczasowo najwyższą średnią w dziejach watahy - 4.0. Podjęła się wyzwania zostania nauczycielem, niedługo potem również opiekunki młodych. Od tamtego momentu zaczyna od nowa: bez przyjaciół, bez większego wsparcia. Niemal wszyscy o niej zapomnieli lub odeszli. Jedynym jej stałym wsparciem jest tata Dante.
Mając około 2 lata otrzymała od Magnusa okulary skupiające promienie słoneczne, by mogła wyraźnie widzieć nawet w pochmurne dni.
Właściciel: anastazjazawadzka02@gmail.com

Po przemianie: Jako człowiek jest kobietą bardzo wysoką, bo mającą około 1,86 metra wzrostu. Posiada szczupłą, dość wysportowaną sylwetkę, porusza się z gracją. Wyraża zamiłowanie do gorsetów. Ma owalną twarz oraz mały nos, lekko skośne złote oczy, cienkie brwi i bardzo jasną cerę. Można ją zdefiniować jako albinoskę przez równie jasne oraz płaskie włosy, które zazwyczaj upina w kok. Nosi okrągłe okulary. Jej ubiór zazwyczaj przypomina modę z końca XIX wieku, lecz wybiera nieco wygodniejsze egzemplarze. Skrupulatnie ukrywa pod marynarkami i żakiecikami ślady na plecach. W słoneczne dni często można ją spotkać z koronkową parasolką, uwielbia też kapelusze z szerokim rondem. Doczepia do nich papierowe kwiaty. Lubi kolor biały i żółty. Może to być również szary, bladoróżowy oraz fioletowy.